14 czerwca w bazylice archikatedralnej ks. Michał Janocha przyjmie sakrę oraz insygnia biskupie.
Komentując w mediach swoją nominację, ks. Michał Janocha żartował, że obrona habilitacji to dwie godziny mordęgi, a potem całe życie chwały. A z biskupstwem jest odwrotnie: dwie godziny konsekracji, a potem całe życie mordęgi. Dodał przy tym, że jest przygotowany na ciężką pracę i że ważnym rysem jego powołania będzie ewangelizacja przez kulturę. Jako motto swojej posługi nowy biskup wybrał słowa: „Marana tha” (Przyjdź, Panie). Od 9 maja, kiedy nuncjatura apostolska ogłosiła papieską decyzję o powołaniu nowego biskupa pomocniczego dla archidiecezji warszawskiej, w życiu nominata niewiele się zmieniło. Mieszkał w seminarium, opiekował się zbiorami biblioteki seminaryjnej, kontynuował pracę naukową. Po święceniach przeprowadzi się do Domu Arcybiskupów przy ul. Miodowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.