Budowniczowie Mostu Łazienkowskiego robią, co mogą. Na razie dotrzymują harmonogramu. Przeprawa ma być gotowa na 30 października.
500 tonowy dźwig podciąga 15-metrowe skrzynie, które dotarły do Warszawy Wisłą. Podobnych przyjedzie jeszcze kilkanaście.
- 14 lipca stary most zostanie przecięty w połowie i rozpocznie się operacja nasuwania na stare filary nowej konstrukcji. Wszystko ma być gotowe w ciągu 41 tygodni - mówi dyr. ds. mostów firmy Bilfinger Infrastructure, Krzysztof Laskowski, który prezentował dziś prezydent Warszawy oraz dziennikarzom postępy na budowie spalonego 14 lutego mostu.
Budowniczowie przyznają, że wyznaczone terminy są bardzo napięte, ale na razie prace idą zgodnie z harmonogramem.
- Być może po otwarciu trzeba będzie jeszcze czasowo wyłączać poszczególne pasy, ale 30 października most będzie gotowy do jazdy - mówi Krzysztof Laskowski.
W sumie inżynierowie muszą nasunąć na stare filary ponad 5 tys. ton nowej konstrukcji.
- Sama jestem żywotnie zainteresowana sprawnym otwarciem przeprawy, bo mieszkam - jak wielu mieszkańców Warszawy - po prawej stronie Wisły - mówiła prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Do pożaru mostu doszło 14 lutego wieczorem. Pożar został ugaszony po 12 godzinach, w akcji brało udział 76 jednostek straży pożarnej. Ogień prawdopodobnie pojawił się najpierw na składowisku drewna pod jednym z filarów, po stronie praskiej. Następnie się rozprzestrzenił. Biegli orzekli, że brak jest przesłanek do uznania, że most został podpalony.