Były palone opony, białe miasteczko, ale takiego protestu w Warszawie jeszcze nie było.
Blisko 100 warszawskich adwokatów i radców prawnych, głównie dopiero rozpoczynających karierę w palestrze, protestowało przed Ministerstwem Sprawiedliwości. Z przewieszonymi przez ramię togami i z transparentami, przeszli Alejami Ujazdowskimi przed gmach Kancelarii Rady Ministrów. Tam adwokat Paweł Rybiński, dziekan Izby Adwokackiej w Warszawie przeczytał spisane żądania. Dotyczą one głownie zapisów przyjętej w zeszłym tygodniu ustawy o pomocy prawnej. Przewiduje ona, że na etapie przedsądowym w kraju ma zostać utworzonych ponad 1,5 tys. punktów, w których od stycznia 2016 r. będą udzielane bezpłatne porady.
Protestujące środowisko prawnicze domaga się nieodpłatnego dostępu obywateli do sądu. Jego zdaniem jednak system nieodpłatnej pomocy prawnej musi być uregulowany kompleksowo, a nie doraźnie pod określone oczekiwania polityczne. Nieodpłatna pomoc przedsądowa powinna być powiązana z nieodpłatnym dostępem do sądu.
Adwokaci żądają również "pełnego profesjonalizmu ochrony prawnej obywateli". Ich zdaniem obsługa prawna osób niezamożnych powinna być tej samej jakości co osób zamożnych i realizować ją winni profesjonaliści. Zapis ten dotyczy krytycznie ocenionego przez środowisko wprowadzenia do ustawy o bezpłatnej pomocy prawnej możliwości udzielania porad przez absolwentów prawa z trzyletnim doświadczeniem.
- Prawnik bez aplikacji jest jak absolwent medycyny bez specjalizacji, bowiem właśnie kończąc aplikację i składając egzamin zawodowy, nabywa kluczowych kompetencji, by mądrze pomagać i nie czynić szkody - mówił adw. Rybiński.
Protestujący zaapelowali też do rządu o konsultacje w sprawie proponowanych zmian, dotyczących ich środowiska. Dzisiaj bowiem często dowiadują się o nich już "po fakcie"."Adwokaci, jako wykwalifikowani praktycy prawa, są w stanie przewidzieć skutki wprowadzanych regulacji prawnych. Jedynie stały dialog władzy z profesjonalistami zapewni wypracowywanie efektywnych rozwiązań legislacyjnych" - napisali w petycji.
Adwokaci domagają się też adekwatnego finansowania sądowej ochrony prawnej obywateli. - Dzisiaj Państwo wycenia pomoc prawną dla niezamożnego obywatela na 60 zł. Taką kwotą finansuje np. jego ochronę prawną w trwającym niekiedy ponad rok procesie w sprawie o przywrócenie do pracy - mówił adw. Rybiński.
Swoją petycję adwokaci złożyli w kancelarii premiera, na ręce premier Ewy Kopacz.
- Nasz protest traktujemy jako ostrzeżenie - mówili uczestnicy.
Naczelna Rada Adwokacka w wydanej uchwale wskazała, że decyzja co do formy i terminu protestu całej adwokatury jest uzależniona od wyniku zaplanowanych na lipiec rozmów z Ministerstwem Sprawiedliwości.