Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIE
    • HISTORIA DIECEZJI
    • VARSAVIANA

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
warszawa.gosc.pl → Warszawskie wiadomości → Daje nadzieję

Daje nadzieję przejdź do galerii

Gdy w gmachu Sejmu prezydent elekt składał przysięgę, pod parlamentem zgromadziło się kilkaset osób, by, jak mówią - dodać mu duchowej otuchy.

 
Górale przed Sejmem w czasie zaprzysiężenia Andrzeja Dudy Agata Puścikowska /Foto Gość

Pani Małgosia przyjechała spod Żywca. Razem z pocztem sztandarowym związku Podhalan, oddział żywiecki. Kilkadziesiąt osób w pięknych regionalnych strojach wyjechało ze swoich domów tuż po północy. Jechać trzeba było powoli, bo wiadomo - lepiej bezpiecznie niż wcale...

Dlaczego pokonali kilkaset kilometrów? Dlaczego teraz stoją w wielkim upale, chłodząc się wodą mineralną i wałkując kawałkami gazet? 
- No jak to dlaczego! Przecież to nasz prezydent. Dał nam nadzieję, że będzie u nas lepiej. To i jesteśmy! Chociaż tyle możemy...

Dziwią się tylko, że warszawian jak na lekarstwo. Z całej Polski chyba więcej ludzi przyjechało, niż ze stolicy. Za blisko mieli?

- Ale ja jestem! I gram dla wszystkich! - pani Mieczysława Mikuta rzeczywiście gra patriotyczne pieśni. Na okarynie. Oryginalnej, miśnieńskiej. Ładnie gra...
- Tylko górale jakoś nie mają siły śpiewać po nocy w autokarze - śmieje się. Dlaczego przyszedł pod Sejm? Naprawdę to tłumaczyć trzeba? 
- Dobrze więc, powiem w skrócie: Jestem tutaj tak jak wszyscy, z życzliwości dla nowego prezydenta. Mam dla niego ogromny szacunek i same dobre myśli. Naród czeka na lepsze. A on jest nadzieją, że to lepsze przyjdzie.

Daje nadzieję   Górale i warszawiacy obserwują pod Sejmem - na "urządzeniach przenośnych" - zaprzysiężenie i orędzie prezydenta Agata Puścikowska /Foto Gość Wokół Sejmu niewielkie grupki ludzi. Wszyscy skupieni wokół... smartfonów. 
- Oglądamy i słuchamy naszego prezydenta. Niestety nikt nie pomyślał, żeby tu jakiś telebim ustawić. Dobrze, że chociaż technika teraz taka zaawansowana - mówi starsza pani znad nowoczesnego smartfona. 

A młody chłopak dodaje: Musimy się nauczyć solidarności na nowo, musimy nauczyć się cieszyć razem. Wspólnotowo, bo jesteśmy świetnym narodem. Szkoda że nie ma tych telebimów, bo inaczej by się zaprzysiężenie przeżywało. Ale widzi pani? Ludzie chcą cieszyć się razem, wiec i smartfony wykorzystują.

Młodzież z Węgrowa, szesnasto- i siedemnastolatki, przyjechała porannym PKS. Jak mówią, bo dzieją się ważne dla Polski wydarzenia. I trzeba w nich uczestniczyć: 
- Chcielibyśmy tutaj pracować, studiować, w przyszłości wychowywać dzieci. Teraz jest trudno w Polsce żyć ludziom młodym. Może coś się zmieni?

Co chwila rozlegają się brawa: Po słowach prezydenta, w których podziękował szczególnie nieżyjącemu swojemu poprzednikowi Lechowi Kaczyńskiemu, po prezydenckich słowach o obronności, o dotrzymaniu obietnic...

Gdy w Sejmie uroczystość dobiegała końca, wiele osób udało się w kierunku warszawskiej archikatedry św, Jana. Przecież teraz trzeba prezydenturę Andrzeja Dudy zawierzyć Bogu. 

« ‹ 1 › »
Zaprzysiężenie prezydenta - co się działo pod Sejmem

WIARA.PL DODANE 06.08.2015

Zaprzysiężenie prezydenta - co się działo pod Sejmem

​Na uroczystości inauguracji prezydenta przyjechało wiele osób z krańców Polski. Zdjęcia: Agata Puścikowska /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

|

GOSC.PL

publikacja 06.08.2015 11:22

1 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • PREZYDENT ANDRZEJ DUDA
  • ZAPRZYSIĘŻENIE PREZYDENTA

Polecane w subskrypcji

  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
    • Kultura
    • Edward Kabiesz
    Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
  • Miłosierdzie na góralską nutę
    • Kultura
    • Jan Głąbiński
    Miłosierdzie na góralską nutę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X