Nowy numer 13/2024 Archiwum

Nie da się zapomnieć

Pawiak – 50-lecie muzeum. Z wielkiego więzienia została tylko brama, przez którą codziennie ciężarówką Renault kolejne grupy więźniów wyjeżdżały na okrutne przesłuchania.

W jednym z grypsów Iwona Kruglowska, łączniczka AK, pisała: „Wybacz – piszę niewyraźnie, bo leżę na brzuchu. Mam tak zbite i pokaleczone plecy, że nie mogę się odwrócić. Byłam już kilka razy na przesłuchaniu na Szucha. Bardzo bili. Traciłam przytomność, wtedy oblewali mnie wodą. Spotkałam na Pawiaku wspaniałych ludzi. Wy tam, na wolności, nie macie pojęcia, na jakiej płaszczyźnie są tu nasze przeżycia. Nie żałuję, że tu jestem”. Aresztowana w maju 1944 r., została rozstrzelana w ruinach getta 15 lipca.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy