Lepszy świat

Pragnienie miłości i wiecznego spełnienia
 - temat „Miłości blondynki” jest wciąż aktualny.

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 32/2015

dodane 06.08.2015 00:00
0

Krystyna Janda, zafascynowana filmem Miloša Formana „Miłość blondynki”, postanowiła przenieść scenariusz tego filmu na scenę w OCH-Teatrze, mówiąc bez ogródek: „Adaptacja sceniczna »Miłości« będzie czymś arcytrudnym”. Miała rację. I to nie dlatego, że Forman nakręcił swój film w roku 1965, ani też z powodu trudności. Chodzi tu bowiem o „coś”, a nawet, jak mówi Janda, o cień tego „czegoś”, co tak łatwo zgubić.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy