Pragnienie miłości i wiecznego spełnienia - temat „Miłości blondynki” jest wciąż aktualny.
Krystyna Janda, zafascynowana filmem Miloša Formana „Miłość blondynki”, postanowiła przenieść scenariusz tego filmu na scenę w OCH-Teatrze, mówiąc bez ogródek: „Adaptacja sceniczna »Miłości« będzie czymś arcytrudnym”. Miała rację. I to nie dlatego, że Forman nakręcił swój film w roku 1965, ani też z powodu trudności. Chodzi tu bowiem o „coś”, a nawet, jak mówi Janda, o cień tego „czegoś”, co tak łatwo zgubić.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.