Wysychająca rzeka od kilku lat oddaje Warszawie zrabowane skarby, których nie udało się wywieźć Szwedom w czasie potopu szwedzkiego w XVII wieku.
Gdy w 1655 r. wojska szwedzkie zalały Rzeczpospolitą, rabowały wszystko: dzieła sztuki, księgozbiory, ogołacały zamki, pałace i kościoły z marmurów, posadzek, drzwi. Szwedzi ładowali łupy na barki i Wisłą posyłali do Gdańska, a stamtąd morzem do Szwecji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.