Gdy świat staje do góry nogami...

Modlitwa i wsparcie. Dla rodziców i ich dzieci, które odeszły.

Nieważne, ile miały dni czy lat. Czy nie zdążyły się urodzić, czy też już prawie dorosłe uległy wypadkowi, zachorowały, odeszły w dramatycznych okolicznościach. Rodziców ich śmierć bardzo mocno boli.

15 października obchodzony jest Dzień Dziecka Utraconego. Dlaczego 15 października? Bo tyle trwa ciąża począwszy od 1 stycznia. "Bo nie ma chyba rodziny, w której nie zdarzyłoby się to nieszczęście, polegające na tym, że to rodzice odprowadzają swoje dzieci do bram wieczności, a nie dzieci rodziców. Świat staje do góry nogami i wszystko ulega przewartościowaniu" - piszą rodzice, którzy przez to cierpienie przeszli, a teraz chcą pomóc innym, znajdującym się w takiej samej rozpaczy, w jakiej oni kiedyś byli.

Zapraszają 16 października o 19.30 na Mszę świętą z okazji Dnia Dziecka Utraconego do kościoła ojców dominikanów na Służewie (ul. Dominikańska 2). W czasie Eucharystii zostaną wyczytane imiona i nazwiska polecanych Bogu zmarłych dzieci (zarówno tych starszych, jak i całkiem maleńkich). Ich imiona i nazwiska można zgłaszać na adres: ddu.warszawa@gmail.com. Po Mszy św. odbędzie się spotkanie inaugurujące nowy cykl spotkań rodziców dziecka utraconego. Utraconego nie tylko w czasie ciąży, ale także tego już dorosłego. 

"Często rodzice po stracie, opowiadając o okolicznościach, w jakich doszło do wypadku lub innego tragicznego zdarzenia, mówią 'moje dziecko nie żyje… dla mnie czas się zatrzymał, ale świat gna dalej na oślep'. Często słyszą wtedy pocieszenie: "Czas leczy rany". Zamiast powtarzania słów, które nic nie wnoszą, lepsze jest milczenie, uścisk dłoni, przytulenie, ciepłe spojrzenie, współczujący uśmiech, a przede wszystkim modlitwa" - piszą rodzice po stracie.

Wszelkie informacje dotyczące tego, co dzieje się w związku z Dniem Dziecka Utraconego w innych miastach i miasteczkach, znajdują się na stronie: www.dlaczego.org.pl, https://www.facebook.com/dlaczego.stratadziecka.

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..