Miejski gwar Powiśla nagle cichnie. Za klasztorną bramą sióstr szarytek czas zatrzymał się na XVII w. Nie każdy wie, że stąd od 350 lat na stolicę rozlewa się miłosierdzie.
Brukowana kostka, spichlerz i dworek w swej architekturze pamiętają jeszcze czasy króla Jana Kazimierza. Zamiast samochodów uliczkami o kocich łbach mogłyby tu jeździć bryczki…Dla wielu osób klasztorny kompleks Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia to wciąż „tajemniczy ogród” ukryty w sercu metropolii. Okazja, by dotknąć historii, nadarzyła się na początku października, kiedy zgromadzenie w Roku Życia Konsekrowanego świętowało 350 lat obecności na Powiślu i miłosiernej służby jego mieszkańcom. Okazją do świętowania było także 20-lecie świetlicy środowiskowej prowadzonej przez zgromadzenie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.