Potrzebne są piecyki, kołdry, ciepła odzież, a przede wszystkim dużo serca.
Zbliża się zima, szczególnie trudny czas dla osób bezdomnych i ubogich, których nie stać na ogrzanie mieszkania. Wspólnota Sant’Egidio w Warszawie organizuje dla nich wsparcie.
"W zeszłym roku dzięki pomocy dobrych ludzi piece trafiły do Gosi i Ryśka, Bożeny i Pawła, do Zbyszka, Mirka i Gosi, do Mariusza, Maćka i Elwira, a także do Janka Muzykanta i jego sąsiada Krzyśka. Jola, pani Janinka i pani Klaudia dostały dobre grzejniki. Pani Alicji mogliśmy kupować kolejne 20 litrów paliwa do piecyka, a trzem innym starszym paniom płacić za prąd. Były też śpiwory i pierzyny, zimowe buty i ubrania, a w każdy czwartek gorąca zupa przd Pałacem Kultury dla setki bezdomnych" - piszą członkowie wspólnoty, prosząc i w tym roku o hojność.
Jak pomóc? Można przynieść używane buty i ubrania (swoje, rodziny, znajomych - ale w dobrym stanie!), a członkowie Sant’Egidio przekażą je bezdomnym. Potrzebne są zimowe męskie kurtki, buty, bluzy (zwłaszcza z kapturem), ciepłe swetry, spodnie, czapki, rękawiczki, bielizna, skarpetki. Dla pań przydadzą się przede wszystkim ciepłe kurtki i buty (nie na obcasach). Mile widziane są też śpiwory, koce i plecaki.
Ubrania i inne rzeczy można przynosić w każdy czwartek w godz. 18-20 na plac Grzybowski, do budynku położonego na tyłach kościoła Wszystkich Świętych.
Zimowe potrzeby bezdomnych można sfinansować wpłacając datki na konto: Jan Fuglewicz, 05 1090 2851 0000 0001 2240 5873 (z dopiskiem „Zimno”). Ze zgromadzonych środków wspólnota kupuje m.in. piecyki i paliwo do nich.
"Skontaktuj się z nami (santegidio.waw@gmail.com)