Jeżeli nawet tytułowa bohaterka jest symbolem mądrości, to jak znaleźć w sobie taką mądrość, która mogłaby stanowić przeciwwagę dla cierpienia po stracie dziecka?
Monodram „Zofia” w wykonaniu Małgorzaty Pieńkowskiej, pokazywany na Scenie „Mózg Powszechny” Teatru Powszechnego, można by nazwać spektaklem głęboko ludzkim, gdyby takie kategorie stosować w odniesieniu do dzieł. Bohaterka skupia w sobie cierpienie wszystkich matek, których udziałem była strata dziecka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.