powrót
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
Pożegnaliśmy dziewczynę od "Parasola"  
"Kama" wśród żołnierzy "Parasola" po wyjściu z kanału na ul. Wareckiej, 1.09.1944 r. Fot. Joachim Joachimczyk. Ze zbiorów Fototeki MPW Fot. Joachim Joachimczyk. Ze zbiorów Fototeki MPW

Pożegnaliśmy dziewczynę od "Parasola" przejdź do galerii

Swoje 18. urodziny obchodziła w Powstaniu Warszawskim. Zmarła pięć dni po 71. rocznicy wykonania wyroku na znienawidzonym przez mieszkańców Warszawy Franzu Kutscherze, szefie SS i policji na okręg warszawski. Maria Stypułkowska-Chojecka spocznie na Cmentarzu Powązki Wojskowe.

Tomasz Gołąb

|

GOSC.PL

dodane 15.02.2016 22:26
0

Z harcerstwa trafiła do "Parasola", batalionu Armii Krajowej, którego najsłynniejszą akcją było wykonanie wyroku na Franzu Kutscherze, zbrodniarzu niemieckim odpowiedzialnym za terror i egzekucje uliczne w Warszawie.

W akcji 1 lutego 1944 r. wzięło udział 12 osób, w tym "Kama". Rozkaz zgładzenia Kutschery wydał dowódca Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej AK pułkownik August Emil Fieldorf „Nil”.

Zamach był przeprowadzony w rejonie skrzyżowania ul. Piusa XI i Alei Ujazdowskich oraz ul. Szopena. Cała akcja trwała 1 minutę i 40 sekund, choć przygotowanie, w tym obserwacja "kata Warszawy", co przypadło "Kamie" - wiele dni.

- Strzałów padło mnóstwo. Słyszałam detonacje, wybuchy granatów. Wiedziałam, że nasze „filipinki” - granaty - działają przede wszystkim siłą rozprysku, czyli odłamkami, a nie siłą wybuchu. Rozróżniałam, że są to granaty nasze - wracała pamięcią po 60 latach.

Do Grup Szturmowych Szarych Szeregów skierowana została rok przed wybuchem Powstania, w sierpniu 1943 r. Ukończyła kurs wojskowy, sanitarny, łączności konspiracyjnej oraz Zastępczy Kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty "Agricola". W oddziale "Agat"-"Pegaz"-"Parasol" była łączniczką oraz prowadziła rozpoznanie i brała udział w wielu akcjach dywersyjnych, sabotażowych i likwidacyjnych na wysokich funkcjonariuszy gestapo i administracji niemieckiej oraz w akcjach bojowych.

Pierwszą jej akcją było rozpoznanie Ernsta Weffelsa, kierownika zmiany oddziału kobiecego na Pawiaku, znanego z sadyzmu i okrutnego traktowania więźniów.

- Przed akcją pobiegłam do kościoła na placu Zbawiciela. Przed obrazem Świętej Teresy, który wisi do dnia dzisiejszego, modliłam się, żebym się nie pomyliła, bo przecież koledzy będą narażali swoje życie, i żeby nie „spalić” tej akcji - wspominała udaną akcję "Kama".

W czasie Powstania Warszawskiego przeszła szlak bojowy oddziału "Parasol": Wola, Stare Miasto, Śródmieście, Czerniaków, Mokotów, Śródmieście. Trzy razy szła kanałami, przeprowadzając rannych towarzyszy broni.

- Szliśmy po tej desce. Czasem na desce leżał człowiek, czego nie widziałam. W ogóle nic nie widziałam. To jest straszne… Ileś godzin i nic nie widać… Nad lustrem mazi miejscami była tylko taka przestrzeń, że głowa wystawała. I w tej przestrzeni był gaz błotny i to, czym myśmy oddychali - wspominała. - W „Parasolu” podobno było 700 osób. Jeżeli powiem, że nie pamiętam, czy nas 100 osób szło, to nie będę daleka od prawdy. Ale była to spora grupa, jednakże nawet nie było połowy, dlatego że duża część to byli zabici, zarówno dziewczęta jak i chłopcy, to byli ranni, których zostawiono na Starym Mieście i których Niemcy zabili lub ranni, którzy przeszli ze Starego Miasta do Śródmieścia i zostawieni byli w szpitalach.

czytaj więcej:

  • Prezydent odznaczył "Kamę"
2 / 3
Nie żyła dla siebie

GOSC.PL DODANE 16.02.2016 AKTUALIZACJA 16.02.2016

Nie żyła dla siebie

​W katedrze polowej Marię Stypułkowską-Chojecką ps. "Kama" żegnały liczne poczty sztandarowe jednostek wojskowych, organizacji kombatanckich oraz szkół noszących imiona oddziałów Armii Krajowej. Przy trumnie stanęły posterunki honorowe Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego oraz komandosów z Jednostki Specjalnej Komandosów z Lublińca, spadkobierców tradycji wojskowych batalionu „Parasol”. Zdjęcia: Krzysztof Stępkowski  
"Kama" dołączyła do oddziału

GOSC.PL DODANE 16.02.2016 AKTUALIZACJA 16.02.2016

"Kama" dołączyła do oddziału

​Na Powązkach Wojskowych 16 lutego pożegnano Marię Stypułkowską-Chojecką, łączniczkę batalionu „Parasol” Armii Krajowej, uczestniczkę Powstania Warszawskiego oraz wielu akcji dywersyjnych, sabotażowych i bojowych. Zdjęcia: Tomasz Gołąb /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BATALION PARASOL
  • MARIA STYPUŁKOWSKA-CHOJECKA
  • POWSTANIE WARSZAWSKIE
  • WSPOMNIENIE

Polecane w subskrypcji

  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
    • Kultura
    • Edward Kabiesz
    Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
  • Miłosierdzie na góralską nutę
    • Kultura
    • Jan Głąbiński
    Miłosierdzie na góralską nutę
  • Czy Jezus został ochrzczony na terenie dzisiejszej Jordanii? Odpowiedzi szukamy w Betanii za Jordanem
    • Świat
    • Szymon Babuchowski
    Czy Jezus został ochrzczony na terenie dzisiejszej Jordanii? Odpowiedzi szukamy w Betanii za Jordanem
  • Ks. Franciszek Kurzaj, Ślązak w Teksasie: „Człowiek bez korzeni nie wie, kim jest”
    • Świat
    • Barbara Gruszka-Zych
    Ks. Franciszek Kurzaj, Ślązak w Teksasie: „Człowiek bez korzeni nie wie, kim jest”
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIE
    • PARAFIE
    • VARSAVIANA