Poranną Mszą św. w katedrze polowej rozpoczęły się centralne uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Biskup polowy przywołał fragmenty listów płk. Łukasza Cieplińskiego, prezesa IV Zarządu Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość”, zamordowanego przez komunistów: "Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za ojczyznę i jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę bardziej niż kiedykolwiek, że Chrystus zwycięży, a Polska niepodległość odzyska".
Zdaniem biskupa Guzdka te wstrząsające listy do najbliższych skazanego na śmierć i oczekującego na wykonanie wyroku oficera są świadectwem niezwykłej odwagi, determinacji i wierności człowieka, który dla realizacji ideałów był gotowy na każde poświęcenie.
Na koniec podkreślił, że obchodzony dziś Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest okazją do wyrażenia naszej „wdzięczności i najwyższego szacunku”. - Zapalimy znicze w miejscach kaźni i na symbolicznych mogiłach tych, którzy nie dali się uwieść władzy przyniesionej na sowieckich bagnetach, nie poszli na kompromis ze złem, nie zrezygnowali z własnych przekonań, z walki o wolną Ojczyznę - powiedział.
Zachęcił, aby dzisiejsze święto było także okazją do osobistej refleksji i stawiania pytań o miłość Ojczyzny oraz zdolność do poświęceń w obronie jej wolności. - Niezłomni i ich niepodległościowy czyn są przypominane, ale i oni nam przypominają o naszej powinności względem Ojczyzny - podkreślił.
Na zakończenie liturgii zaapelował, by pozostać wiernym Ewangelicznym ideałom, wiernym Bogu, by w historii naszego narodu nie pojawiły się podziały i nie doszło do rozlewu krwi, bratobójczych walk.
- Prośmy o Ewangeliczne "77 razy” - by przebaczyć, podać rękę przy zachowaniu wierności tym najważniejszym ideałom - powiedział.
Eucharystię z bp. Guzdkiem koncelebrowali kapelani Ordynariatu Polowego. We Mszy św. uczestniczył gen. Mieczysław Gocuł, Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. dyw. Jan Śliwka, zastępca Dowódcy Generalnego RSZ, Łukasz Kamiński, prezes IPN, kombatanci członkowie "WiN-u” oraz mieszkańcy Warszawy. Pieśni wykonał Chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.