Złotówka do złotówki, aż pobijemy rekord i pomożemy innym - zachęca aktorka Katarzyna Żak.
44 złotówki, ułożone obok siebie, to jeden metr. Pięć lat temu w Austrii z uzbieranych monet jednoeurowych ułożono szereg o długości 75,2 km. A wszystko na charytatywny cel w ramach akcji "Kilometry dobra".
Czy Polska pobije ten rekord? Polski Instytut Filantropii ogłosił Mistrzostwa Świata w Dobroci.
- W ubiegłym roku z zebranych złotówek udało się utworzyć sznur długości 26 km. Mam nadzieję, że w tym roku pobijemy rekord, który będzie mógł być wpisany do Księgi Guinnessa - mówi Jacek Mech z Polskiego Instytutu Filantropii. - Na starcie akcji zgłosiły się organizacje pozarządowe z 40 miast i wsi, które chcą zebrać pieniądze na różne, dobre cele. Każdy ofiarodawca będzie mógł wybrać i wspomóc tę, która jest mu najbliższa. Mamy nadzieję, że dołączą kolejne. Ścigajmy się w tym co dobre!
Pomysł na kampanię zrodził się w 1990 r., gdy kataloński chór Coral Nit de Juny zebrał w ten oryginalny sposób fundusz na swoje turnee po Polsce. Członkowie chóry prosili ludzi o monety, a następnie przez całą dobę układali je na chodniku w pasażu handlowym. Kilkukilometrowy szereg wprawdzie nie był wystarczająco długi, by wpisać się do Księgi Guinnessa, ale chór przyjechał z koncertem do Krakowa.
Od tamtej pory setki organizacją walczą w ten sposób o pobicie rekordu. W Polsce kampania, pod nazwą "Kilometry Dobra" wystartowała w 2013 r. Przez trzy miesiące organizacje, które do niej dołączyły, organizują eventy, koncerty, spotkania i zbierają złotówki. Potem podczas wielkiego finału 5 czerwca, zebrane pieniądze układa się, mierzy i liczy. W ten sposób w ubiegłym roku siostry benedyktynki z Jarosławia zebrały 217 634 zł na remont budynku przeznaczonego na przedszkole. Za podarowane 20 158 zł Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych "Uśmiech nadziei" z Poznania kupiło drenażową kamizelkę, dzięki której jego podopieczna Kinga nie potrzebuje dodatkowych zabiegów udrożniających układ oddechowy. Z kolei Fundacja Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Opolu z uzbieranych 30 715 zł opłaciło pół etatu fizjoterapeuty. W sumie 30 uczestniczących organizacji zebrało 1,14 mln zł.
- Naprawdę nie trzeba dużych pieniędzy, liczy się dosłownie każda podarowana złotówka i to jest w tej akcji piękne - mówi Kamila Saganowska, trener personalny, która wraz z mężem wspiera kampanię. W szlachetny wyścig włączyli się również aktorzy Katarzyna i Cezary Żakowie, piosenkarka Ewa Bem, zespoły IRA i Perfect.
- Nie jestem dobra w sporcie. Nigdy nie wygrałam żadnych zawodów, ale te bardzo chciałabym wygrać! Bo więcej radości jest w dawaniu, niż w braniu. Ja sama wolę prezenty dawać niż dostawać. A dobro, pomoc, którą ofiarowujemy innym, zawsze do nas powróci - podkreśla Katarzyna Żak.
Kampania trwa do 5 czerwca. Żeby się do niej przyłączyć, trzeba wejść na stronę: www.kilometrydobra.pl/, wybrać z listy organizację i wpisać kwotę. Możemy wesprzeć m.in. diecezjalne Caritas, organizacje pomagające osobom niepełnosprawnym, zbierające na wyposażenie szpitali, ale także przeznaczyć datek na przykład na pomoc bezdomnym kotom. Pieniądze można przekazać anonimowo lub podając nazwisko. Lista wpłat jest publikowana na stronie internetowej kampanii. W trzecim dniu akcji na koncie jest już kilometr złotówek.