- Wierzcie mi państwo, trudno jest stanąć na posadzce, na której leżał i umierał rotm. Witold Pilecki i inni bohaterowie polskiej wolności. Nie było by może dzisiaj tego dnia, nie byłoby nas tutaj, nie byłoby tej Rzeczpospolitej, która nabiera sił, która jest niepodległa, która walczy o swoje, gdyby nie ich ofiara, ich bohaterstwo, męstwo niezwykłe, które przez długi czas przetrwało tylko w warstwie szeptanej z ucha do ucha, opowieści rodzinnej - mówił przed bramą byłego Aresztu Śledczego przy ul. Rakowieckiej 1 marca prezydent Andrzej Duda.