Autor sztuki „Kamień” wziął na siebie trudne zadanie – rozliczenie swego pokolenia z udziału Niemiec w II wojnie światowej.
Tytułowy kamień w spektaklu wystawionym w Teatrze Współczesnym ma swoją historię. Konkretną. Ale dla nas, widzów, po zakończeniu przedstawienia nabiera wartości symbolicznej. Jest jak drzazga, która tkwi w sercu, jak wyrzut sumienia w obliczu zdarzeń, na które nie mieliśmy wpływu, a może nie chcieliśmy go mieć.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.