Apelem pamięci, salwą honorową, złożeniem kwiatów, koncertem pieśni patriotycznych i prelekcjami uczczono 270. rocznicę urodzin Tadeusza Kościuszki i 222. rocznicę insurekcji w Warszawie.
- Gromadzimy się przed pomnikiem, który jest kopią monumentu stojącego przed Białym Domem w Waszyngtonie. Chcemy przypomnieć wartości, którymi żył Tadeusz Kościuszko, a które pozostają aktualne do dziś. Są nimi: jedność narodu polskiego, poszanowanie dla wszystkich obywateli i mniejszości narodowych, pamięć o tym, by walczyć za wolność, a nie przeciwko Rosji czy Białorusi, apel do kobiet polskich i domaganie się szacunku wobec nich jako tych, które wychowując kolejne pokolenia, pielęgnują wartości nieprzemijające - mówił 16 kwietnia na placu Żelaznej Bramy prof. Marek Drozdowski, prezes Stowarzyszenia Budowy Pomnika Tadeusza Kościuszko.
Uroczystości z udziałem pocztów sztandarowych, kampanii honorowej Wojska Polskiego i orkiestry garnizonu warszawskiego zorganizowała Polska Fundacja Kościuszkowska i Muzeum Niepodległości w Warszawie. Odbyły się one w miejscu, gdzie 17 kwietnia 1794 r. o godz. 4 rano nastąpił pierwszy w Warszawie atak powstańców. W obchodach wzięli udział przedstawiciele Urzędu m.st. Warszawy, samorządu województwa mazowieckiego, kombatanci, Stowarzyszenia Regimentów i Pułków Polskich 1717-1831 „Arsenał”, Fundacji Kościuszkowskiej z Białorusi, uczniowie z Warszawy, Pruszkowa, Zambrowa, Długosiodła, których szkołom patronuje T. Kościuszko.
Po części oficjalnej, w g Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość machu Muzeum Niepodległości odbyły się wykłady o w ramach cyklu „Wszechnicy Kościuszkowskiej”. O Insurekcji Kościuszkowskiej, walkach w Warszawie, odbiciu zrywu w literaturze, równouprawnieniu niższych sfer i spotkaniu Kościuszki z Pestalozzim opowiadali prof. Marek Drozdowski, prof. Tadeusz Rawski, dr Longina Ordon, dr Leszek Krześniak i Mateusz Kondej. Podkreślano w nich, że zwycięstwo powstania w Warszawie było pierwszym w XVIII w. dużym sukcesem Polaków, a choć sama insurekcja kościuszkowska zakończyła się klęską, to wyznaczyła kierunek historii Polski na kolejne stulecia.
Insurekcja warszawska rozegrała się w dniach od 17 do 18 kwietnia 1794. r Była zwycięskim powstaniem wojska polskiego i mieszkańców miasta przeciwko okupacyjnemu garnizonowi Moskali w czasie insurekcji kościuszkowskiej. Walczącym nie odpowiadała sytuacja, w której mimo, że w Zamku Królewskim urzędował Stanisław August Poniatowski, faktyczną władze sprawował ambasador Rosji. Wybuch insurekcji przyspieszyła wiadomość o planach pacyfikacji stolicy przez Rosjan Kwiaty złożyli przedstawiciele Urzędu m.st. Warszawy, samorządu województwa mazowieckiego, kombatanci, stowarzyszenia „Arsenał”, Fundacji Kościuszkowskiej z Białorusi, uczniowie. Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość w Wielką Sobotę 19 kwietnia. W powstaniu w Warszawie poległo 2 tys. Rosjan i tyle samo zostało wziętych do niewoli. Straty po stronie polskiej wynosiły ok. 1 tys. osób. Po zdobyciu siedziby carskiego ambasadora, okazało się, że w gmachu przy ul. Miodowej zgromadzone były, prócz dużych pieniędzy, dokumenty potwierdzające sprzedajność przedstawicieli targowicy.
Insurekcja kościuszkowska uważana jest za ostatnią próbę ratowania I Rzeczypospolitej. Rozpoczęła się 24 marca i trwałą do 16 listopada 1794 r. Ogarnęła prawie wszystkie dzielnice ówczesnego państwa polskiego. Zwrotnymi wydarzeniami powstania była rozegrana 4 kwietnia bitwa pod Racławicami, ogłoszenie 7 maja tzw. Uniwersału Połanieckiego, przegrana potyczka pod Maciejowicami 10 października i rozwiązanie oddziałów powstańczych 16 listopada pod Radoszycami.