Radosny pochód w obronie życia i rodziny przeszedł ulicami Warszawy.
- Ochrona życia ludzkiego jest fundamentem życia społecznego i pomyślności każdego człowieka. Dlatego Polska woła, że życie dzieci jest bezcenne. Mobilizują nas słowa św. Jan Pawła II wypowiedziane w Kaliszu, by być solidarnymi z życiem bez względu na przekonania religijne - mówił pod pomnikiem Kopernika Paweł Kwaśniak, prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, rozpoczynając XI Marsz dla Życia i Rodziny. Podkreślił, że przemarsz ma pokazać piękno życia, miłości małżeńskiej i rodzinnej. Przypomniał, że w tym roku mija 60 lat od wprowadzenia przez władze komunistyczne na wzór Rosji powszechnego prawa do aborcji. - Ofiary tego prawa możemy liczyć w milionach. Organizując marsz, chcemy przypomnieć o bezwzględnej wartości każdego ludzkiego życia i zaapelować do rządzących o bezwzględną ochronę życia, o zrównanie praw dzieci już urodzonych, z prawami dzieci przed urodzeniem - podkreślił.
Głos zabrał również mec. Jerzy Kwaśniewski z Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris: - Do końca czerwca zbieramy podpisy pod projektem ustawy zakazującym wykonywanie aborcji w Polsce. Potrzebujemy ich tysiąc, ale mamy nadzieję, że będzie ich dużo więcej. Obrońmy życie od chwili jego poczęcia, bo to wartość naturalna, przyrodzona, bezcenna - apelował.
- Duża rodzina to dar. Dar dla dzieci, rodziców i państwa. To wyzwanie, ale też wielkie dobro, które płynie z rodziny i kompensuje wszelkie trudności. Mam nadzieję, że spotkamy się tu za rok w powiększonym gronie - zachęcał z kolei Janusz Wardak ze Stowarzyszenie Wspierania Edukacji i Rodziny „STERNIK” i ojciec dziesięciorga pociech.
Marsz odbył się 15 maja w Międzynarodowy Dzień Rodzny Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Radosny pochód wyruszył spod pomnika Kopernika. Otwierała go grupa kobziarzy. Maszerujący wznosili transparenty: „Stop aborcji”, „Wybieram życie”, „Choćby nie wiem jak się złożył, gender trzeciej płci nie stworzy”, „Mama i tata, a nie biurokrata”, „Chcą być kochane, a nie zabijane”, „Stop in vitro” i „Każde życie jest bezcenne”.
Idącym towarzyszyła ubrana kolorowymi balonami platforma, z której słychać było piosenki „Arki Noego", Natalii Niemen i fragmenty nauczania św. Jana Pawła II. Pochód przeszedł Traktem Królewskim do ul. Karowej, by w parku Kazimierzowskim zatrzymać się na piknik z atrakcjami szczególnie dla najmłodszych. Można było pomalować sobie twarz, zjeżdżać z dmuchanego zamku, wziąć udział w konkursie, wysłuchać koncertu i wykonać prace plastyczne.