35 lat od śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego jego nauczenie jest wciąż aktualne i potrzebne polskiemu społeczeństwu - przyznali przedstawiciele świata nauki zebrani na konferencji "Nauczanie społeczne Kardynała - Prymasa Stefana Wyszyńskiego”, która 17 maja odbyła się na UKSW.
Spotkanie zorganizował warszawski oddział Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana” oraz Koło Naukowe Moralistów UKSW - dwie instytucje, którym patronuje Prymas Tysiąclecia. Okazją do zorganizowania konferencji była 35. rocznica śmierci Prymasa i złożenie w Watykanie positio kard. Wyszyńskiego w ubiegłym roku.
- Ciągle odkrywamy nowe wątki, reinterpretujemy je. Jest to ważne szczególnie dla Polski. Potrzeba jeszcze wielu lat, żeby wypracować pełen obraz osoby i posługi prymasa Wyszyńskiego. Ta konferencja z pewnością także doda coś ważnego - rozpoczął spotkanie ks. Andrzej Dziuba, biskup diecezji łowickiej.
Uczestnicy konferencji zgodzili się, że w Polsce wiele spraw społecznych potrzebuje naprawy i namysłu, a myśl kard. Wyszyńskiego może być pomocna w ich rozwiązywaniu. Dlatego prelegenci pochylali się nad takimi zagadnieniami w nauczaniu Prymasa jak rodzina, polityka, naród, sumienie, media czy ludzka praca.
- Najważniejszym przesłaniem Prymasa dla współczesnych to przesłanie o jedności. Kard. Wyszyński w trudnych czasach totalitaryzmu szukał wartości, wokół których chciał zjednoczyć społeczeństwo - zauważył ks. prof. Stanisław Skobel z Wydziału Teologicznego UKSW.
Z kolei ks. dr Jarosław Sobkowiak, prodziekan Wydziału Teologicznego UKSW, wskazał dwa obszary, w jakich nauczanie Prymasa Tysiąclecia pozostaje ciągle inspiracją: rola środowiska rodzinnego w kształtowaniu człowieka, który następnie jest podmiotem budowania narodu i państwa oraz docenienie roli kobiety.
- Prymas wychwycił ówczesny trend - mężczyzna jest eksponowany, kobieta w domu. I właśnie tej pracy chciał nadać szczególną godność i znaczenie. Ale czy dzisiaj nie byłby skłonny rozmawiać o nowej roli kobiety w świecie nawet w kontekście spraw trudnych? Na tym właśnie polega odczytanie roli wielkiej postaci - powiedział.
Ks. Sobkowiak zwrócił uwagę, że zawołanie, iż "Kościół potrzebuje świętych”, w obliczu przemian cywilizacyjnych staje się coraz bardziej aktualne. - Opisy socjologiczne rzeczywistości, choć niewątpliwie pomagają w jej diagnozie, ale nie są w stanie wskazać jasnego kierunku i rozwiązania palących problemów - mówił.
Nawiązując do osoby Prymasa, przypomniał, że rok 2015 był szczególnym dla odkrywania jego postaci - w Watykanie złożone ostało positio - dokumentacja o heroiczności cnót.
- W odkrywaniu kandydata na ołtarze chodzi o coś więcej. Uchwycenie na nowo tego teologicznego nerwu, który przyświecał działalności duszpasterskiej Prymasa Tysiąclecia. Bez tego jesteśmy skazani na mało twórcze naśladownictwo - zatrzymanie wielkiej postaci niestety tylko i wyłącznie w przeszłości - mówił.