- Nie wystarczy zawiesić spory na czas pobytu papieża - wzywał kard. Kazimierz Nycz podczas procesji Bożego Ciała.
- Stańmy przy Chrystusie, zanoszącym w Wieczerniku modlitwę o jedność i pokój. Czy w związku z wydarzeniami w naszej ojczyźnie, nie powinniśmy lepiej tę modlitwę usłyszeć i bardziej zadbać o zgodę, miłość, jedność, przebaczenie i wzajemne przepraszanie się na co dzień? - pytał kard. Kazimierz Nycz podczas homilii przy czwartym ołtarzu centralnej procesji Bożego Ciała w Warszawie.
Ustawiony na pl. Piłsudskiego ołtarz przygotowało Wojsko Polskie. Ostatni etap procesji zabytkową monstrancję z kościoła św. Krzyża niósł biskup polowy WP Józef Guzdek.
- Nie wystarczy zawiesić spory na czas przyjazdu papieża. To by było za mało. Trzeba zacząć po nowemu rozwiązywać ludzkie spory. Tak, jak przystało ludziom, którzy idą od ołtarza eucharystii. To może być nowy początek. Mówię do ludzi dobrej woli, ale z tego miejsca przede wszystkim do katolików przyjmujących Komunię św. - wzywał na pl. Piłsudskiego metropolita warszawski.
- Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo te postawy z Wieczernika: pokój, miłość, solidarność potrzebne są dzisiejszemu światu ogarniętemu wojnami. Jak bardzo potrzebne nam jest to, co Chrystus przenosi z Wieczernika do naszego życia. Jak bardzo to potrzebne Europie, bezradnej wobec problemów wynikających z demografii, egoizmu, bezradnej wobec uchodźców i migrantów. Jak bardzo Europie i Polsce trzeba usłyszeć wezwania: Ojcze spraw, aby byli jedno. Aby świat uwierzył, żeś Ty mnie posłał" - dodał, wypraszając Boże błogosławieństwo na czekające Polskę wydarzenia, m.in. Święto Dziękczynienia i Światowe Dni Młodzieży i pielgrzymkę papieża Franciszka.
W tradycyjnej procesji Krakowskim Przedmieściem wzięły udział tłumy wiernych. Niesiono relikwie abp. Szczęsnego Felińskiego i figurę Matki Bożej Łaskawej, patronki Warszawy.
Na zakończenie uroczystości kard. Kazimierz Nycz udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem miastu i całej Polsce. Odśpiewano też dziękczynny hymn "Ciebie Boga wysławiamy" i "Boże coś Polskę".