Marcin Gortat odwiedził w warszawskim zoo żyrafę, noszącą jego nazwisko. - Jest taka jak ja. Mam też nie nadążała z karmieniem - mówił najlepszy polski koszykarz.
W lutym koszykarz Marcin Gortat został „ojcem chrzestnym” warszawskiego Żyrafka, który od tej pory dumnie nosi jego nazwisko. Słynny sportowiec odwiedził swojego „chrześniaka” w warszawskim zoo. W tym samym czasie na boisku, obok placu zabaw prowadzone były emocjonujące gry i zabawy przy udziale ekipy z Gortat Team oraz Fundacji MG13.
- Jest taki jak ja, mama też nie mogła nadążyć z karmieniem - mówił koszykarz, który na co dzień gra w amerykańskiej lidze NBA. Przy okazji obstawił wynik dzisiejszego meczu z Niemcami. - Będzie 1:0 dla Polski. Strzeli wreszcie Lewandowski - przewidywał.
Żyrafa mierzy już 2,6 metra i waży ponad 180 kg. Losy Żyrafka Gortata można śledzić na jego fanpage-u na portalu Facebook: http://www.facebook.com/zyrafekzwarszawy.
Przeczytaj także: