Na jezuickim kolegium upamiętniono niezwykłego hodowcę kwiatów
Jadwiga Krzykacz wciąż dogląda ogrodu przy Rakowieckiej
Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość
Odmiany clematisów „Błękitny Anioł”, „Polish Spirit”, „Warszawska Nike”, wyhodowane przy Rakowieckiej, zdobyły najwyższe ogrodnicze wyróżnienia. Inne również rozsławiały Polskę, zdobywając nagrody na międzynarodowych wystawach.
- Nowe kwiaty brat nazywał imionami wybitnych Polaków, ale także imionami swoich sióstr i siostrzenic. Mógł wybierać, bo miał trzynaścioro rodzeństwa – dodaje następczyni hodowcy.
Za wybitne osiągnięcia i „ wkład do światowego dorobku ogrodniczego” w 2009 r., prezydent Lech Kaczyński odznaczył wówczas 92-letniego br. Stefana, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Kilka miesięcy później wybitny ogrodnik zmarł. Jego ciało złożono w grobowcu księży jezuitów na Powązkach.
17 czerwca br. wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera odsłonił pamiątkową tablicę umieszczoną na budynku kolegium, przy wejściu do jezuickiego ogrodu.