Straż miejska niczym sędzia piłkarski? Takie rzeczy tylko w Grodzisku.
Funkcjonariusze straży miejskiej w Grodzisku Mazowieckim upominają żółtą kartką kierowców, którzy nie dokonują opłat w strefie płatnego parkowania.
Deficyt miejsc postojowych to bolączka wielu polskich miast. Z problem tym boryka się również Grodzisk Mazowiecki. Podczas czerwcowej sesji radni podjęli uchwałę o utworzeniu w centrum miasta strefy płatnego parkowania. W związku z tym kierowcy muszą płacić za pozostawienie auta w tygodniu w godzinach 6.00-18.00.
Strefa płatnego parkowania w centrum Grodziska to dla wielu kierowców nowość. Nie wszyscy przyzwyczaili się do wnoszenia opłat. Funkcjonariusze zachowują wyrozumiałość i nie stosują kary wobec zapominalskich, ale wczuli się w piłkarski klimat ostatnich tygodni i niczym arbiter główny, pokazują im żółte kartki.
Właściciel pojazdu, który znajdzie za wycieraczką kartonik ma świadomość, że musi pamiętać o opłacie parkingowej. Mówiąc językiem piłkarskim, kolejne przewinienie wiąże się z poważniejszymi konsekwencjami. Kierowca musi liczyć się z karą w postaci opłaty dodatkowej. W najgorszym wypadku sprawa może zostać skierowana na drogę egzekucji administracyjnej.
Pół godziny parkowania w Grodzisku to koszt 0,50 zł, a za pierwszą godzinę zapłacimy 2 zł.