Po raz 305. na trasę wyruszyła najstarsza warszawska pielgrzymka piesza. W tym roku pod hasłem: "Maryja Bramą Miłosierdzia".
- Idę się modlić o bliźniaki - mówi Adrian Kubowicz, pchając platformę z dwójką maluchów w środku. - To jest Patrycja, 3 lata i 3 miesiące, na pielgrzymce po raz 5., a obok Kubuś. Ma 5 i pół roku, i też pielgrzymuje po raz 5. To jest moja żona Monika - przedstawia rodzinę.
Obok nich stoi Aśka. - Nie mam konkretnej intencji. Chciałabym znaleźć wewnętrzny spokój. Idę po raz 13., choć z paulinami po raz pierwszy. Pielgrzymowanie jest dla mnie przystankiem, na którym mogę nabrać dystansu do życia - mówi.
Zanim pątnicy wyruszyli na szlak uczestniczyli w Mszy św. „polowej” odprawianej przez bp. Michała Janochę na schodach kościoła Świętego Ducha. - Pielgrzymowanie ma pięć wymiarów: indywidualny, społeczny, historyczny, teologiczny i maryjny. Indywidualny, bo każdy idzie ze swoim życiem, problemami i dziękczynieniem. Społeczny, bo pielgrzymujemy we wspólnocie, w której mamy budować mosty. Historyczny, bo idziemy trasą naznaczoną modlitwą milionów, mijając święte miejsca i wspominając chrzest Polski. Teologiczny, bo pielgrzymkę traktujemy jako metaforę życia, przeżycie, które prowadzi do Boga. Maryjny, bo Matka Bożą jest Bramą Miłosierdzia. To w Niej i poprzez Nią Bóg proponuje uzdrowienie świata - wyjaśniał w homilii.
Pątnicy na Jasną W pielgrzymce paulińskiej bierze udział grupa dzieci z Ukrainy Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Górę dotrą 14 sierpnia. Po Eucharystii pełni nadziei i radości, z uśmiechami na twarzy czekali na na pierwsze w tym roku formowanie grup.
Bogdan Perzyna z parafii MB Nieustającej Pomocy w Pruszkowie pielgrzymuje co rok od 1986 roku. Kilka razy był też na pielgrzymce z Suwałk do Wilna. W tym roku pełni funkcję zaopatrzeniowca i pomocnika ok. 20-osobowej grupy rodziny i znajomych. - Będę parzył kawę i herbatę, przygotowywał kolacje i miejsce na nocleg. Czyli generalnie pomagał tym, którzy idą przez cały dzień. Jadę samochodem, ale niektóre etapy przejdę z pielgrzymką. Mam wiele intencji, bo co się ktoś dowie, że wybieram się na Jasną Górę, to prosi mnie o modlitwę w swoich intencjach - mówi i zaraz pokazuje pociechy, którymi chwilowo się zajmuje. - Marcjanna ma 10 miesięcy, Rozalia - 4 lata, a Ignacy - 7. Będą jechali razem w tym dużym zadaszonym wózku, na którym są wypisane ich imiona. To dzieci córki, która w zeszłym roku była na pielgrzymce, a we wrześniu urodziła. W tym roku też jest na pielgrzymce. Tak jak zięć - wyjaśnia.
Wyjście pielgrzymki. Starówka, ul. Długa Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Razem z 305. Warszawską Pielgrzymką Pieszą po raz 25. na Jasną Górę wybierają się dzieci z Ukrainy. W tym roku jest ich 53. - Jesteśmy z okolic Żytomierza. Większość dzieci ma polskie pochodzenie. Niektóre pochodzą z ubogich rodzin, ale wszystkie są cudowne. Gdyby wszystkie dzieci były takie, byłoby wspaniale - uważa opiekunka grupy.
Wśród pątników jest dużo rodziców z dziećmi. - Idę razem z synem Bartkiem. Drugi raz w życiu, z tym, że pierwszy raz był 15 lat temu, przed maturą. Zastanawiałam się, czy damy radę przejść, ale chyba tak, bo prowadzimy dość aktywny tryb życia. Pływamy i jeździmy na rowerze. Syn dodaje mi odwagi, mówi, że na pewno sobie poradzimy. W tym roku idziemy pomodlić się o zdrowie dla całej rodziny. Będzie to czas poświęcony Bogu, tak, by się odciąć od tego, co mamy na co dzień - wyznaje pani Mariola z parafii pw. Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana na osiedlu Kobiałka na Białołęce.
Pątnicy mają do pokonania ok. 250 km. Przechodzą przez Tarczyn, Wolę Przypkowską, Józefowice, Kozietuły, Wodziczn, Mogielnice, Brudzewice, Iły, Studzianną, Przymusową Wole, Psary, Alfonsów, Skotniki, Kolonie Starą, Zuzowy, Trzebce, Wielgomłyny, Silnice, Rączkowice, Świętą Annę, Wolę Mokrzewską, Mstów, Siedlec Mstowski czy Zawadę.
Warszawska Pielgrzymka Piesza należy do najstarszych w Polsce. Z małymi przerwami wędruje na Jasną Górę od 1711 r. Największą frekwencję notowała w latach 80. W rekordowym 1982 r. uczestniczyło w niej 49 tys. osób. W roku ubiegłym wzięło w niej udział ok. 5,6 tys. pątników.