Uczestnicy Powstania Warszawskiego, mieszkańcy oraz władze miasta złożyli kwiaty przy głazie upamiętniającym wybuch niemieckiego czołgu pułapki 13 sierpnia 1944 r. Podczas jednego z najtragiczniejszych epizodów obrony Starego Miasta zginęło 500 warszawiaków.
Uroczystości, podczas których oddano część poległym i pomordowanym w Powstaniu Warszawskim rozpoczęto od złożenia wiązanek w kilku miejscach pamięci na terenie Starego i Nowego Miasta.
Następnie w archikatedrze św. Jana Chrzciciela odbyła się Msza Święta, w której uczestniczyli kombatanci i przedstawiciele władz.
Najważniejszą częścią uroczystości było spotkanie przy głazie na ul. Kilińskiego 3. To właśnie tam eksplodował podstawiony przez Niemców czołg. Podczas uroczystości wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz odczytał w imieniu Beaty Szydło list skierowany do warszawiaków:
"Dzisiejsze obchody Dnia Pamięci Starówki są cennym świadectwem pielęgnowania pamięci o heroizmie powstańców, broniących Starego Miasta i przekazywania tego dziedzictwa kolejnym pokoleniom. Zdobyty przez żołnierzy batalionu Gustaw niemiecki pojazd eksplodował, niósł śmierć i zniszczenie. Straszliwe skutki wybuchu, setki ofiar nie złamały jednak ducha walki bohaterskiego miasta i jego mieszkańców".
Z kolei Jarosław Jóźwiak, zastępca prezydenta miasta stołecznego Warszawy, zwrócił uwagę na to, że w jednej chwili zginęło ponad 500 osób, a było ich znacznie więcej jeśli uwzględni się tych, którzy z powodu ran umarli później w domach i szpitalach. Wiceprezydent mówił także o szczególnym wymiarze tego tragicznego wydarzenia.
– Z jednej strony radość z powstańczej zdobyczy, z drugiej podstęp i śmierć. Wśród wielu wojennych zbrodni ta była wyjątkowa – zauważył.
Przedstawiciele władz dziękowali organizatorom za trud włożony w przygotowanie Dnia Starówki. Ks.Bogdan Bartołd odmówił modlitwę za poległych, a uroczystość zakończyło złożenie wieńców pod głazem, upamiętniającym wydarzenie.