Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIE
    • HISTORIA DIECEZJI
    • VARSAVIANA

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
warszawa.gosc.pl → Warszawskie wiadomości → Lunęło Miłosierdziem

Lunęło Miłosierdziem przejdź do galerii

Ostatniego dnia VIII Pieszej Pielgrzymi z Warszawy do Ostrówka chyba nikt nie miał wątpliwości, że coś ważnego się wydarzyło.

 
Msza św. w Domu św. Faustyny w Ostrówku w strugach ulewnego deszczu Agata Ślusarczyk /Foto Gość

Rano było pochmurnie, w południe upalnie, ale gdy 21 sierpnia blisko 300 pielgrzymów VIII Pieszej Pielgrzymki z Warszawy do Ostrówka wchodziło na teren Domu św. Faustyny nagle lunęło. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pątnicy właśnie wtedy pieśnią prosili Boga, by "miłosierdzie spłynęło na nich, jak… deszcz".

Grażyna Machura rozgrzewa się kawą. W pielgrzymce do Ostrówka idzie już trzeci raz. Na drogę do Częstochowy nie pozwala zdrowie. Ale jak się okazuje, Bogu i 40 km z kościoła pw. Bożego Miłosierdzia i św. Faustyny do Ostrówka wystarczy, by dotknąć serc swoim Miłosierdziem.

- Z powodu mojej choroby wyruszyłam na pielgrzymkę pogrążona w smutku. Czułam jak z każdym krokiem, z każdą zaśpiewaną pieśnią i wysłuchaną  konferencją, odzyskiwałam pewność, że w niebie mam kochającego Ojca. Przepłakałam całą spowiedź. Wróciła nadzieja. Teraz zupełnie inaczej patrzę na moją sytuację - cieszy się.

W jej oczach widać radość, na twarzy zamiast smutku - promienny uśmiech. Jest żywym potwierdzeniem słów, które podczas Mszy św. w Ostrówku skierował do pątników abp Henryk Hoser.

- Pielgrzymka uświadomiła nam, że jesteśmy dziećmi Bożymi w drodze. Że prowadzi nas Ojciec pełen miłosierdzia i Jemu trzeba zaufać, zawierzyć i oddać swoje życie. On wie, co jest dla nas najlepsze - mówił ordynariusz warszawsko-praski.

Marek pielgrzymkowej homilii także słuchał w zadumie. "Coś” go natchnęło, żeby dziś tu być. Z Ząbek na Mszę św. przyjechał na rowerze. - Odeszła ode mnie żona i zabrała dzieci. Cierpię z tego powodu - zwierza się.

Mocno w pamięć zapadły zapadały mu słowa kaznodziei, że "Bóg jest naszym wychowawcą i zsyła na nas trudne sytuacje, cierpienie, przeszkody, żeby nas wyćwiczyć w cierpliwości”. - Bez cierpliwości nie ma wierności, ani Bogu, ani człowiekowi - mówił w homilii.

Modrzewiowy dworek, w którym przez rok jako pomoc domowa pracowała św. s. Faustyna, zanim wstąpiła do klasztoru Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Żytniej, moknie w strugach deszczu. W środku ciasno od pielgrzymów, którzy chcą "dotknąć” świeckiego życia świętej.

- To nie zwykle ważne miejsce. I niezwykle ważny rok.  W świetle tego roku, jaki spędziła tu św. Faustyna odkrywamy to, jakim była człowiekiem. Dlatego tak ważne jest wrócić do świadectwa ludzi, którzy ją tutaj spotkali i zapamiętali - mówił abp H. Hoser.

Mariusz Sasin historię o św. Faustynie wyssał z mlekiem… prababci. - W domu wiele mówiło się o tej świętej. Codziennie chodziła na Mszę św. do naszego kościoła w Klembowie, moja prababcia dobrze ją pamiętała. Czuję, że mam z nią bliską więź. A od kiedy został poświęcony Dom w Ostrówku często przyjeżdżamy tu na Koronkę - mówi.

Dla Alicji Sasin, żony pana Mariusza św. Faustyna to wzór do naśladowania. I wielka orędowniczka. - Ona nigdy nie narzekała. Mimo wielu utrapień i cierpień, we wszystkim widziała Wolę Bożą – mówi.  Jest przekonana, że to dzięki wstawiennictwu Apostołki Bożego Miłosierdzia jej sparaliżowany brat odzyskuje zdrowie.

Poznać bliżej s. Faustynę przyjechały także siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia z Żytniej. - Bardzo chciałyśmy przyjechać do miejsca, gdzie zrodziło się powołanie s. Faustyny. To korzenie naszego zgromadzenia - mówią.

I milkną. Dla zakonnic to czas osobistego spotkania - sam na sam ze świętą.

Chwila przerwy i po Mszy św. znów mocno się rozpadało. Pielgrzymi pospiesznie zaczęli rozjeżdżać się w kierunku Warszawy, Sulejówka, Zielonki, Kobyłki, a nawet Koszalina, Gorzowa Wielkopolskiego czy Zielonej Góry.

- Na świeżo trudno powiedzieć, co dała mi ta pielgrzymka. Cały czas jeszcze jesteśmy w drodze, upale, zmęczeniu, a teraz deszczu. Z pielgrzymim trudem na pewno związana jest łaska, której się dostępuje dla siebie, rodziny i wszystkich trudnych spraw - mówi Joanna Piłat.

Ostatniego dnia pielgrzymki chyba nikt nie miał wątpliwości, że Miłosierdzie w Ostrówku hojnie się rozlało. - Jesteście teraz posłani, by promieniować nim w swoim otoczeniu, tak jak św. Faustyna. Żebyście byli dla ludzi miernikiem życia, które jest godne człowieka i godne dziecka Bożego - powiedział na zakończenie arcybiskup.

Tegoroczna pielgrzymka odbyła się pod hasłem "Miłosierni jak Ojciec" i była trzecim rokiem nowenny w intencji powołań kapłańskich i do życia konsekrowanego.

 

 

« ‹ 1 › »
Lunęło Miłosierdziem

Foto Gość DODANE 22.08.2016

Lunęło Miłosierdziem

​Blisko 300 pielgrzymów wzięło udział w VIII Pieszej Pielgrzymce z Warszawy do Ostrówka, która w tym roku szła pod hasłem "Miłosierni jak Ojciec".  
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Ślusarczyk Agata Ślusarczyk

|

GOSC.PL

publikacja 22.08.2016 13:20

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj

Polecane w subskrypcji

  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
    • Kultura
    • Edward Kabiesz
    Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
  • Miłosierdzie na góralską nutę
    • Kultura
    • Jan Głąbiński
    Miłosierdzie na góralską nutę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X