Dziecko na uniwersytet?

Uczelnia nie jest wieżą z kości słoniowej, a nauka nie boli – mówi minister Jarosław Gowin, inicjując Uniwersytet Młodego Odkrywcy. W samej Warszawie z wykładów na wyższych uczelniach korzystają już 3 tys. dzieci.

Jak to jest, że kosmos był kiedyś wielkości pięści? Proszę o odpowiedź jak dla dorosłych – pyta jeden z 7-latków, biorących udział w zajęciach Uniwersytetu Dzieci. Pierwsze takie placówki powstały w 2007 r. w Krakowie i Warszawie. W stolicy na dziecięce studia chodzi rocznie 2200 dzieci.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..