Metropolita warszawski chce "wyjaśnienia niepokojów i uzasadnionych wątpliwości".
Rzecznik arcybiskupa i archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Sliwiński opublikował dziś komunikat o akcji środowiska mniejszości seksualnych "Przekażmy sobie znak pokoju". W kampanię LGBT włączyli się przedstawiciele niektórych środowisk katolickich, w tym redakcje "Tygodnika Powszechnego", "Znaku", "Kontaktu" (pisma Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie) oraz "Więzi". Kampanię współorganizują Kampania Przeciw Homofobii, Grupa Polskich Chrześcijan LGBTQ „Wiara i Tęcza” oraz Stowarzyszenie na rzecz Osób LGBT Tolerado. Patronatu medialnego kampanii udzieliły redakcje pism: „Tygodnika Powszechnego”, „Znaku”, „Więzi” oraz „Kontaktu”
Poniżej publikujemy pełną treści komunikatu warszawskiej kurii.
W związku z kampanią społeczną zorganizowaną przez środowiska LGBT „Przekażmy sobie znak pokoju”, w którą włączyły się niektóre środowiska katolickie, Kuria Metropolitalna Warszawska informuje:
1. Plakaty, na których widnieją podawane sobie dłonie, jedna z różańcem, druga z tęczową opaską, mają wyrażać apel o szacunek i życzliwość wobec osób homoseksualnych przez katolików, co jest zgodne z nauką Kościoła wyrażoną w Katechizmie Kościoła Katolickiego (punkt 2358). Natomiast przekaz kampanii idzie znacząco dalej. Niektóre osoby występujące w spotach wideo krytykują nauczanie Kościoła w kwestii oceny homoseksualizmu, sugerując konieczność jego złagodzenia bądź zmiany.
2. Uzasadniony niepokój budzi bezpośredni udział w akcji środowisk katolickich i osób związanych z Kościołem. Objęcie patronatem jest swoistym podpisaniem się pod całością kampanii, a nie tylko pod jej częścią zgodną z aksjologią udzielającego patronatu.
3. Metropolita Warszawski rozpoczął i będzie kontynuował rozmowy ze środowiskami katolickimi z Archidiecezji Warszawskiej, które zaangażowały się we wspomnianą akcję, w celu wyjaśnienia niepokojów i uzasadnionych wątpliwości.
Dziś krytycznie do akcji odniosło się też prezydium Konferencji Episkopatu Polski, w specjalnym komunikacie ostrzegając przed rozmywaniem jednoznacznych wymagań Ewangelii. "Wyrażamy przekonanie, że katolicy nie powinni brać udziału w kampanii „Przekażmy sobie znak pokoju” - piszą biskupi.