Abp Henryk Hoser konsekrował nowo powstały kościół w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Starej Miłosnej. Jego budowa trwała sześć lat.
- Polska ma do odegrania w Europie ważną rolę na płaszczyźnie duchowej i kulturowej. Wobec rosnącej sekularyzacji jest swego rodzaju „wyspą wiary i nadziei” - powiedział abp Henryk Hoser podczas konsekracji świątyni w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Starej Miłosnej pod Warszawą. - Jest to nowy tytuł naszej nobilitacji, o którym nie wolno nam zapominać, bo mamy szczególną rolę do odegrania jako świadkowie żywej wiary, którzy nie tylko budują nowe kościoły, ale także je wypełniają.
Abp Hoser nazwał świątynię „domem wszystkich wierzących”. - Każdy, nawet najbardziej ubogi człowiek, jest tu przez Boga oczekiwany. Pan zaprasza nas, by nas przyjąć i uświęcić swoją sakramentalną obecnością - podkreślił biskup warszawsko-praski. Wyjaśnił, że tam, gdzie wchodzi Jezus Chrystus, ludzkie życie ulega całkowitej przemianie. - Staje się bowiem lepsze, godniejsze oraz pełne nadziei i radości - zaznaczył arcybiskup.
Zwrócił uwagę, że wbrew temu, co można obserwować w Polsce, na kontynencie europejskim z roku na rok ubywa kościołów. - Opustoszałe świątynie w wielu krajach są burzone, przekształcane w meczety bądź sprzedawane na użytek niesakralny. Mieszczą się w nich później muzea, galerie, a nawet restauracje- powiedział abp Hoser.
Abp Hoser zachęcił też do patrzenia w duchu wiary na rodzinę. - Świątynie, w których się gromadzimy, przypominają nam, że także nasze rodziny są przestrzenią sakralną, gdzie Bóg obecny jest w drugim człowieku. W związku z tym powinniśmy odnosić się do siebie nawzajem z szacunkiem i miłością - podkreślił kaznodzieja. Jako wskazówkę podał Hymn o miłości św. Pawła.
Msze św. w nowo konsekrowanej świątyni będą sprawowane od 1 października. Przez prawie 80 ostatnich lat wierni ze Starej Miłosnej gromadzili się w niewielkiej drewnianej świątyni wykonanej w stylu zakopiańskim. Nowa świątynia została konsekrowana pw. św. Antoniego.