Skrajny pacyfista, prorok i radykalny świadek miłości Chrystusa. Kim był ks. Jan Zieja? Nietuzinkową postać chce przypomnieć Centrum Myśli Jana Pawła II.
Mieszkanie ks. Jana Ziei na Powiślu, w domu sióstr urszulanek, gdzie był kapelanem, było ascetyczne. Tak jak jego lokator. Wysoki, szczupły, o orlich rysach, błękitnych oczach i białej brodzie. Przypominał starotestamentalnego proroka, albo jednego z jednego z prawosławnych starców opisywanych przez Dostojewskiego. I dla wielu właśnie taki był. Radykalny go dranic możliwości głosiciel Ewangelii. Przede wszystkim życiem.
- Wielu mieszkańców Warszawy pamięta tę postać. Ale dla młodego pokolenia to wciąż nieodkryty autorytet. Dlatego z okazji jubileuszu 25-lecia jego śmierci przez pryzmat życia ks. Ziej chcemy odpowiedzieć na pytanie, co znaczy być człowiekiem dziś. Ks. Jan Zieja jest pierwszą osobą, którą w ramach cyklu "Twarze Dialogu” chcemy przybliżać - mówi dr Dominika Żukowska-Gardzińska z Centrum Myśli Jana Pawła II, które wraz z Narodowym Centrum Kultury przygotowało jubileusz.
Głosiciel prawdy
Na kazania do ks. Jana Ziei do kościoła sióstr wizytek, gdzie w latach 1950-1959 był rektorem przychodziły tłumy. Kiedy wchodził na ambonę podobny był do ks. Piotra Skargi ze słynnego obrazu Matejki. Wysoki, z rozwianymi siwymi włosami, o chudej, pociągłej twarzy, gestykulujący. Ewangelię czytał bardzo wolno, cedząc każde słowo, dając czas, by wybrzmiało do końca.
- W jego naukach czuło się wielką siłę oddania Bogu. Kiedy poznałem Matkę Teresę z Kalkuty czy kiedy spotykałem ks. Jana Zieję, wiedziałem, że rozmawiam ze świętymi - wspominał Jan Turowicz.
Siłą płynącą z ambony była także prawda. Bezkompromisowa. Gdy po aresztowaniu Prymasa Wyszyńskiego cały Episkopat zamilkł, on jeden stanął w jego obronie.
- Było to wstrząsające kazanie. Na pewno aresztowano by i ks. Zieję, gdyby nie jego ogromna popularność. Musiał jednak w końcu usunąć się z Warszawy - wspominał ks. Jan Twardowski, późniejszy następca ks. Ziei w rektoracie wizytek.
Prawda z ambony płynęła także w innych okolicznościach. 17 września 1974 r. w rocznicę agresji ZSRR na Polskę, ks. Zieja wygłosił w archikatedrze warszawskiej słynne kazanie, w której wprost mówił o zbrodni, której sowieci dokonali w Katyniu.
Rozgłos w stolicy przyniosły mu także rekolekcje i konferencje dla młodzieży głoszone w św. Annie.
Na osobowość ks. Ziei zwrócił uwagę Jan Paweł II. Kapłani spotkali się raz, na Jasnej Górze, kiedy ks. Zieja głosił tam rekolekcje dla biskupów. Wojtyła uczestniczył w nich jeszcze jako biskup nominat. Kaznodzieję nazwał "kapłanem o wybitnej osobowości”.
- Być może spotkali się raz jeszcze, gdy Wojtyła nocował na Wiślanej, skąd wyruszył na konklawe. Czy ze sobą rozmawiali? To prawdopodobne, bo ks. Zieja mieszkał w tym samym budynku, ale dowodów nie ma. Pewne jest to, że ks. Zieja pisał listy do Wojtyły, kiedy on był jeszcze biskupem - mówi dr D. Żukowska-Gardzińska.
Więcej o nietuzinkowym kapłanie można przeczytać w 42. numerze warszawskiego Gościa Niedzielnego.
Program jubileuszu
14, 15 i 16 października o godz. 20, 20.30 i 21 na fasadzie kościoła sióstr wizytek zostanie wyświetlony film o ks. Ziei. Od 14 października będzie można zobaczyć także wystawę plenerową "Moje imię człowiek. Twarze dialogu - ks. Jan Zieja”. 15 października o godz. 18.30 o. Wacław Oszajca SJ, Jerzy Sosnowski i Magdalena Grochowska w namiocie przed kościołem debatować będą o chrześcijaństwie ks. Ziei. Z kolei 16 października o godz. 17 u wizytek zostanie odprawiona Msza św. w intencji ks. Ziei, po niej odbędzie się jubileuszowy koncert. 19 października o godz. 18 w Domu Spotkań z Historią o. Tomasz Dostatni OP, Jan Turanu i Jacek Moskwa będą gośćmi debaty "Ks. Jan Zieja - wzór czy zjawisko”, po niej nastąpi wieczór wspomnień. W ramach jubileuszu odbędą się także pokazy filmowe: 14 października o 15.30 "Ksiądz Zieja. Wspomnienie”, reż. Ajka Tarasow, 15 października o 15.30, "Prorok. Ks. Jan Zieja”, reż. Paweł Woldan, 16 października o godz. 12 "Ksiądz Zieja. Wspomnienie”, reż. Ajka Tarasow, godz. 13 "W duchu i prawdzie”, reż. Krystyna Mokrosińska, Jacek Moskwa.