Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
      • Bielsko-Żywiecka
      • Elbląska
      • Gdańska
      • Gliwicka
      • Katowicka
      • Koszalińsko-Kołobrzeska
      • Krakowska
      • Legnicka
      • Lubelska
      • Łowicka
      • Opolska
      • Płocka
      • Radomska
      • Sandomierska
      • Świdnicka
      • Tarnowska
      • Warmińska
      • Warszawska
      • Wrocławska
      • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIE
    • HISTORIA DIECEZJI
    • VARSAVIANA

Najnowsze Wydania

  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
warszawa.gosc.pl → Warszawskie wiadomości → Najmniejsze muzeum wielkiej kobiety

Najmniejsze muzeum wielkiej kobiety przejdź do galerii

Skromna walizeczka w odtworzonym na piętrze mokotowskiej rogatki gabinecie, może najwięcej mówi o Lady Sue Ryder. Miłośniczka Warszawy i wielka działaczka charytatywna, zmieniła nawet wyznanie, by lepiej rozumieć Polaków.

 
- Sue Ryder była niewiarygodnie skromną osobą - mówi Renata Kułakowska-Brabec Tomasz Gołąb /Foto Gość
3m 23s

20 metrów Mokotowskiej Rogatki przy pl. Unii Lubelskiej zamieniło się w Muzeum Sue Ryder. Tak skromne jak, ona sama.

- Miała przepiękny uśmiech. Pamiętam, że przyszła do mnie w odwiedziny z plastikową, podniszczoną reklamówką. Nie chcąc robić najmniejszego kłopotu gospodarzom, zapytała czy mogłaby wyjąć z niej i zjeść... kromkę chleba- wspomina Renata Kułakowska-Brabec, która od z górą dwudziestu lat zasiada w zarządzie Fundacji Sue Ryder w Polsce.

Sue Ryder, brytyjska działaczka charytatywna prowadziła szeroką działalność charytatywną w wielu miejscach na świecie. Założyła międzynarodową fundację w hołdzie ofiarom II wojny światowej. Jako Lady Ryder of Warsaw, Baronowa Warszawy (w 1978 r. tytuł nadała jej brytyjska królowa) zasiadała w brytyjskiej Izbie Lordów. Była wielką przyjaciółką Polski i Polaków. Od czasu wojny Sue Ryder podziwiała Polaków, po wojnie praca dla Polski miała dla niej ogromne znaczenie. Córka baptystycznego pastora przeszła nawet na katolicyzm. by jeszcze lepiej rozumieć duszę Polaków.

Najmniejsze muzeum wielkiej kobiety   - Za pozyskane w Anglii pieniądze, ciągle przypominając Anglikom o ich zobowiązaniach wobec dawnego sojusznika, wybudowała i zaopatrzyła w Polsce 30 domów, tzw. Domów Sue Ryder, 5 szpitalnych oddziałów onkologicznych oraz 3 hospicja. Kilkanaście z nich działa do dziś - mówi prezes Fundacji Małgorzata Skórzewska-Amberg.

Lady Sue Ryder o Polakach mówiła „My, Polacy” a Polskę traktowała jak własną ojczyznę. Nie mogąc prowadzić działalności w okresie PRL w ramach własnej Fundacji, wybudowane obiekty przekazywała polskim organizatorom. Do Polski, osobiście kierując słynną ciężarówką Joshua, przywoziła też dary – ubrania, lekarstwa i żywność.

- A ponieważ była niewielkiego wzrostu, musiano przebudować kabinę tak, by sięgała nogami do pedałów - wspomina Renata Kułakowska-Brabec.

Najmniejsze muzeum wielkiej kobiety   Na wystawie zachowała się jeszcze tablica rejestracyjna ciężarówki, i wiele zdjęć, m.in. za kierownicą Joshuy. W Rogatce Mokotowskiej można zobaczyć także ofiarowane jej podarunki: różaniec z Malawi, ludowe gęśle z Ukrainy, czy kuferek z Etiopii. Są maski przeciwgazowe i spadochroniarskie gogle, w które wyposażała cichociemnych startujących na karkołomne misje z Wielkiej Brytanii. Są krzyżyki i modlitewniki, łańcuszki i okulary, których używała Baronowa Warszawy. Wśród rzeczy, które po śmierci Sue Ryder w 2000 roku spadkobiercy przekazali do zbiorów muzealnych są również obrazki Matki Boskiej i św. Franciszka, wykonane z ziaren i kłosów, ofiarowane przez polskiego ministra kultury, kilimek w żywych kolorach utkany przez Rosjan w Leningradzie podczas strasznego oblężenia, waza z kryształu – dar od pacjentów chorych na raka w jednym z Domów Fundacji, misternie wykonany model piętnastowiecznego galeonu wykonany przez młodego inwalidę i ofiarowany Sue Ryder w Kotarze z okazji nadania jej honorowego obywatelstwa tego miasta. Wśród eksponatów znalazły się też cenne obrazy, biżuteria, książki i albumy – przy czym niektóre z tych rzeczy były jedynym majątkiem ofiarodawcy. Część z obrazów trafiła później na aukcje, które zasiliły fundację. W Warszawie działają także trzy sklepy charytatywne, z których zysk przeznaczany jest dla podopiecznych.

Godziny zwiedzania Muzeum Sue Ryder: poniedziałek, wtorek, środa w godz. 10 – 18, począwszy od 24 października. Wstęp wolny.

« ‹ 1 › »
Muzeum Sue Ryder

GOSC.PL DODANE 20.10.2016 AKTUALIZACJA 20.10.2016

Muzeum Sue Ryder

​19 października otwarto Muzeum Sue Ryder. Władze Warszawy użyczyły Fundacji w 2010 roku na siedzibę Muzeum Rogatkę Mokotowską. To szczególne miejsce – zabytek w sercu Śródmieścia, blisko Łazienek Królewskich, nieduży i przytulny.  
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Możliwość oceniania treści jest dostępna tylko dla subskrybentów. Masz subskrypcję? zaloguj się

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

|

GOSC.PL 20.10.2016 09:19

publikacja 20.10.2016 09:19

0 FB tweetnij
drukuj wyślij zachowaj

Polecane w subskrypcji

  • Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
  • „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
  • Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
    • Rozmowa
    • Marcin Jakimowicz
    Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
  • „Wybielanie” przez oczernianie. Państwowe Muzeum Etnograficzne na tropie naszej kolonialnej mentalności
    • Polska
    • Piotr Legutko
    „Wybielanie” przez oczernianie. Państwowe Muzeum Etnograficzne na tropie naszej kolonialnej mentalności
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X