Czyje serce znajduje się w jednej ze ścian kościoła pokamedulskiego na Bielanach? Czemu służą dwa lustra w ołtarzu? Kto zbudował świątynię i dlaczego jest tak okazała, skoro reguła kamedulska jest tak surowa?
Świątynia powstała w dwóch etapach, w końcu XVII w. i w połowie XVIII w., a jako fundacja królewska był zawsze pod patronatem władców. Zbudowany dla upamiętnienia militarnego zwycięstwa pod Smoleńskiem, co upamiętniał nad tabernakulum wizerunek Chrystusa Pantokratora, przywieziony z wyprawy przeciwko Moskwie, im też zawdzięcza swą niezwykłą formę.
– Wzniesiony przez Sasów korpus świątyni nie jest banalną późnobarokową architekturą. To jedno z najlepszych rozwiązań przestrzennych tego czasu w Rzeczypospolitej, świadczące o specjalnym traktowaniu tej świątyni, tak niezgodnym z kamedulską tradycją skromnych i prostych kościołów – zauważył Karol Guttmejer, który podczas swojej prezentacji zaskoczył uczestników konferencji, występując z długą brodą i w białym kamedulskim habicie. On też oprowadził po wnętrzach świątyni i dolnego kościoła, pokazując m.in. niedostępne na co dzień katakumby, w których chowano mnichów. Opowiedział także o roli niewielkich luster po obu stronach ołtarza. – Władca, wchodząc królewskim wejściem i stając na osi prezbiterium, miał widzieć w tych zwierciadłach siebie obok starotestamentowych królów Dawida i Salomona, patronów władców i budowniczych świątyni – mówił.
Podczas organizowanej z okazji 375-lecia fundacji kamedułów konferencji pokazano analizę rachunków gospodarczych klasztoru warszawskiego, które wskazały na autora projektu budowli. W publikacji związanej z konferencją pokazano zaś po raz pierwszy akta kapitulne kamedułów, które rzucają całkiem nowe światło na dzieje budowy kościoła.