Podczas prac przygotowawczych pod budowę bramy wjazdowej do przyszłego Muzeum Historii Polski i Muzeum Wojska Polskiego odkryto pojedyncze i zbiorowe mogiły, w sumie ok. 80 szkieletów. Przy jednym znaleziono medalik z 1622 roku.
- Na początku października, w czasie nadzoru archeologicznego prowadzonego na terenie Cytadeli Warszawskiej w trakcie budowy nowego wjazdu od strony Wybrzeża Gdyńskiego, w zasypisku gruzowym natrafiono na ludzkie kości. Biegły antropolog określił czas ich spoczywania w ziemi na ok. 60 lat, czyli musiały się tam znaleźć pod koniec II wojny światowej. Na czaszkach nie ma żadnych śladów po kulach ani innych narzędziach, które by spowodowały zgon, dlatego prokuratura wydała zezwolenie na kontynuację prac ziemnych - poinformował dr Adam Buława, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego podczas konferencji zorganizowanej w Muzeum Katyńskim na Cytadeli.
- Kilka dni później, w trakcie prac prowadzonych przy murze obronnym, natrafiono na dość dużą liczbę ludzkich kości. W miejscu ich znalezienia w wiekach XVII-XVIII istniał cmentarz ewangelicki. Przestał być użytkowany pod koniec XVIII w., ale jest jeszcze zaznaczony na planie miasta z 1808 r. (tzw. plan Bacha). Cmentarz został ostatecznie zniszczony podczas budowy Cytadeli. Duża liczba znalezionych szczątków ludzkich, znajdujących się poniżej muru obronnego Cytadeli, może sugerować, że są to kości pochodzące ze zniszczonego cmentarza. Ponieważ znajdują się poniżej posadowienia muru obronnego, muszą pochodzić najpóźniej z początków XIX w., sprzed roku 1832-1833, kiedy zbudowano mur - mówi Marzenna Kasprzycka, kierownik robót archeologicznych na Cytadeli.
Archeolodzy podejrzewają, że w czasie budowy Cytadeli przeszkadzające w budowie groby zostały zniszczone, a kości ludzkie wrzucone luźno do ziemi, choć odkryto też kilka grobów, w których szkielety leżały w porządku anatomicznym, a obok nich widoczne były pozostałości trumien w postaci zbutwiałego drewna. Wśród nich odkryto m.in. grób dziecka, oraz grób kobiety, w którym znaleziono medalik z wizerunkiem św. Teresa z Ávili, wybity w Rzymie w 1622 r. z okazji kanonizacji świętej, choć data wybicia medalika nie świadczy o czasie pochowania zmarłej kobiety, ponieważ medalik mógł być pamiątką przechowywaną od lat w rodzinie.
W trakcie badań natrafiono też na szczątki żołnierza polskiego, prawdopodobnie z 1939 roku.
- W pobliżu pozostałości zachowanych grobów należących, jak można sądzić, do cmentarza ewangelickiego, znaleziono też groby zbiorowe. Znaleziono w nich dwa prawosławne krzyżyki. Zmarli byli pochowani zwykle po sześciu w jednej warstwie, ale w dole wykopanym na szerokość trzech szkieletów, tzn. pomiędzy trzech zmarłych, układano kolejnych, „do góry nogami” - mówi Marzenna Kasprzycka. - Bardzo nam się spieszy z budową Muzeum Historii Polski i nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego, ale ze względu na charakter wykopalisk, podczas których ujawniono szczątki ludzkie i pochówki, nie ma mowy, byśmy kontynuowali inwestycję bez zakończenia prac archeologicznych: godnego podjęcia szczątków i przeniesienia ich w miejsce wiecznego spoczynku na któryś z cmentarzy.