- Na ten moment czekaliśmy 225 lat - powiedział kard. Kazimierz Nycz. Uroczyste otwarcie Świątyni Opatrzności Bożej już 11 listopada, w Święto Niepodległości.
Uroczystości otwarcia Świątyni Opatrzności Bożej rozpoczną się o godz. 9 Mszą św. pod przewodnictwem prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka. Homilię wygłosi przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. W Mszy św. wezmą udział prezydent Polski Andrzej Duda, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz premier Beata Szydło. Kolejna Msza św. zostanie odprawiona o godz. 12.
O godz. 17 w świątyni odbędzie się przedpremierowe wykonanie koncertu "Przymierze" Michała Lorenca. Muzyczne widowisko będzie transmitowane przez TVP 1. Oprócz tego o godz. 17.25 wyemitowany zostanie film dokumentalny o budowie Świątyni Opatrzności Bożej. W Programie 1 zobaczyć będzie można także transmisję z Mszy św. o godz. 9.
Uroczystości związane z otwarciem świątyni będą trwały trzy dni. 12 i 13 listopada o godz. 12 w murach nowo otwartej świątyni odprawione zostaną uroczyste Msze św. z Aktami Dziękczynienia i Zawierzenia.
- To jest historyczny moment. Na otwarcie świątyni czekały całe pokolenia dokładnie przez 225 lat - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami kard. Nycz.
Metropolita warszawski przypomniał, że dwa dni po uchwaleniu Konstytucji 3 maja Sejm Czteroletni zadecydował o budowie Świątyni Opatrzności Bożej jako dziękczynienia Bogu za uchwaloną ustawę zasadniczą.
- Nasi ojcowie mieli za co dziękować. Uchwalili pierwszą w Europie konstytucję. Było to dzieło wielkie, choć spóźnione. Dawało podstawy, by Polskę na tym fundamencie odbudować. Podczas rozbiorów dla wielu działaczy była konkretnym światłem ku wolności - powiedział.
Kardynał zauważył, że w ciągu tych 225 lat przybyło powodów do dziękowania - zarówno za odzyskanie niepodległości i rozwój kraju, jak i wielkie postacie, m.in. św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego.
Kard. Nycz wskazał także na aktualność idei budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Podkreślił, że to nie tylko wypełnienie obietnicy. - Jest także coś jeszcze bardziej aktualnego. To podejście do Boga, który w swojej Opatrzności działa, chce nas prowadzić - powiedział metropolita.
Powiedział, że patrząc na współczesny świat, trzeba zauważyć bardzo wiele niebezpiecznych spraw. Tymczasem - tłumaczył kardynał - nie ma innego sposobu podejścia do takich kwestii przez człowieka religijnego jak postawa zawierzenia. - Celem budowy świątyni było nie tylko spełnienie obietnicy, ale także dziękczynienie i zawierzenie - wyjaśnił kard. Nycz.
Metropolita warszawski jako jeden z największych sukcesów uznał prawie 100-tysięczną społeczność darczyńców wspierających budowę świątyni modlitwą i ofiarą.
- Świątynia Opatrzności Bożej jest dziełem tych Polaków, którzy się zidentyfikowali z sensem tego dzieła. To im przede wszystkim należą się podziękowania - powiedział kard. Nycz. Dodał, że otwarcie świątyni nie oznacza ukończenia jej budowy. - Będziemy dalej budować, upiększać, sakralizować świątynię w jej wnętrzu - powiedział.
Kardynał nie chciał mówić o konkretnych datach, jeśli chodzi o całkowite zakończenie budowy. - Do ostatecznej konsekracji, która zamknie budowę, potrzeba jeszcze czasu. Osobiście twierdzę, że niech też coś zrobią następne pokolenia - powiedział kard. Nycz.
Piotr Gaweł, prezes Centrum Opatrzności Bożej, zwrócił uwagę na kilka ciekawostek związanych z budową sanktuarium. - Świątynia na Wilanowie będzie najwyższym kościołem w stolicy. Wysokość wraz z krzyżem wynosi 75 m. Do pokrycia kopuły zostało wykorzystanych aż 35 ton miedzi. Świątynia ma 122 tys. m sześc. przestrzeni, a powierzchnia samej nawy głównej to 1742 m kw. W sumie obiekt ma ok. 3 tys. m kw. powierzchni - powiedział.
Ks. Tadeusz Aleksandrowicz, proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej i kustosz powstającego sanktuarium, podkreślił, że budowa świątyni to przykład współdziałania świeckich i duchowieństwa. Zwrócił uwagę, że w tym roku przy parafii powstała duchowa wspólnota darczyńców - Providentia Dei (Opatrzności Bożej).
Wśród zadań wspólnoty wskazał szerzenie kultu Opatrzności Bożej, dawanie świadectwa o jej działaniu w historii narodu, jak i osobistym życiu oraz włączanie się w dzieła podejmowane przez Centrum Opatrzności Bożej (m.in. troska o zaplecze materialne budowy i wyposażenie wnętrza powstającego sanktuarium).
Czytaj także: Spełnione śluby