– Zamykając tę bramę, pamiętajmy, że Bóg nigdy nie zamyka swego serca na nasze potrzeby i zawsze jest gotów nam przebaczyć – mówił bp Rafał Markowski na zakończenie Roku Miłosierdzia w archidiecezji.
Dziękczynną Mszę św. za łaski otrzymane w roku jubileuszu warszawski biskup pomocniczy odprawił 20 listopada w bazylice archikatedralnej, w obecności ikony „Brama Miłosierdzia” z Jarosławia, która w ubiegłym roku towarzyszyła jego rozpoczęciu na pl. św. Piotra w Rzymie. Duchowo z wiernymi swojej diecezji łączył się też kard. Kazimierz Nycz, obecny na konsystorzu w Watykanie. W homilii bp Markowski podkreślił, że owoce mijającego czasu łaski rodziły się przede wszystkim w ludzkich sumieniach i sercach. I nadal są potrzebne, także w życiu publicznym. – Dyskusje o najważniejszych wartościach stają się właściwie medialnymi awanturami i okazjami do kolejnych demonstracji. Nie ma normalnego dialogu. Czy jest jakieś lekarstwo na rodzącą się niechęć, a nawet nienawiść? – pytał duchowny. – Rok Miłosierdzia kończy się, ale nie kończy się nasza misja niesienia miłosierdzia temu światu – przekonywał biskup, zachęcając do miłości miłosiernej, która nie osądza, nie potępia, nie tworzy podziałów, ale pomaga ofiarom cierpień tego świata.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!