Wystarczy sygnał, krótki SMS, żeby uruchomić modlitewną lawinę. Także w twoich intencjach.
Czwartkowy wieczór, zacina śnieg z deszczem, a w kościele Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny, przy ul. Żytniej 1 kilkadziesiąt osób klęcząc przed Najświętszym Sakramentem modli się w intencjach przesyłanych przez nieznajomych ludzi z całej Polski. O nawrócenie dla wnuczka, uleczenie z ciężkiej choroby, za chłopaka zmarłego w tragicznych okolicznościach, o błogosławieństwo dla młodych małżonków, o siłę w walce z nałogami... - płynie modlitwa w sercach. Tak płynie każdego dnia w domach ponad 60 osób.
- Podczas Światowych Dni Młodzieży i trwającego jeszcze wtedy Roku Miłosierdzia pomyśleliśmy, że warto byłoby powołać grupę, która byłaby ich konkretnym owocem dla naszej parafii, gdzie szczególnie wybrzmiewa przesłanie Miłosierdzia Bożego. Tak powstała Modlitewna Grupa Wsparcia - mów ks. Łukasz Urbanek, wikariusz parafii przy ul. Żytniej.
Każdy, kto potrzebuje modlitwy, chciałby, żeby również inni w jego intencjach szturmowali niebo, może przesłać je SMS-em na numer: 723950676. Prośby zostaną rozesłane do wszystkich członków grupy, którzy będą je polecać Bogu.
- Mamy pełną dowolność, każdy może je omodlić, w jaki sposób chce. Jest wśród nas małżeństwo, które codziennie odmawia o godz. 15 koronkę do Bożego Miłosierdzia, ja myślę o nich, odmawiając jedną cześć brewiarza, ktoś inny ofiarowuje różaniec... - dodaje wikariusz
Bo modlitwa jest jednym z uczynków miłosierdzia. I to ona łączy członków grupy, wśród których są nie tylko parafianie, nie tylko mieszkańcy Warszawy. Dołączyć do niej może każdy. Wystarczy na podany numer telefonu wysłać SMS z kontaktem do siebie. Nadawca wkrótce otrzyma na swój numer telefonu prośbę o modlitwę za potrzebujących.
Oprócz codziennie krążących SMS-ów, co dwa tygodnie warszawscy członkowie Modlitewnej Grupy Wsparcia spotykają się w kościele Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny. Po Mszy św. słuchają konferencji, rozważają Słowo Boże w konwencji lectio divina i przed Najświętszym Sakramentem polecają Bogu wszystkie przesłane im intencje. 1 grudnia konferencję o tym, jak odróżnić wolę Bożą od własnej mówił członkom wspólnoty augustianin, doktor teologii o. Wiesław Dawidowski. Podkreślił, że św. s. Faustyna, która rozpoczęła zakonne życie w sąsiadującym z kościołem Miłosierdzia Bożego klasztorze przy Żytniej, nigdy nikomu nie odmawiała modlitwy. A tak się zdarzyło, że często prosiły ją o nią także dusze osób zmarłych, cierpiące w czyśćcu.
Na kolejnym spotkaniu, 16 grudnia po Mszy św. o godz. 18, konferencje wygłosi jezuita ks. Grzegorz Kramer.
- Chociaż wspólnie modlimy się dopiero od października, już dochodzą do nas świadectwa, że nasze prośby, które są zgodne z wolą Bożą, zostają wysłuchane - mówi ks. Urbanek. - Modliliśmy się za rodzeństwo, leżące w szpitalu w ciężkim stanie po zatruciu czadem. Dzieci wyzdrowiały. A kiedy lekarka powiedziała, że dobrze zrobiłby im wyjazd, najlepiej nad morze, najmłodsza z rodzeństwa, kilkuletnia dziewczynka odpowiedziała, że ona chce wrócić do"tego tunelu, gdzie rozdają cukierki". To dało nam do myślenia....