- Jest to dla mnie wielki zaszczyt, że dziś mogę wręczyć nominację generalską dla pana Jana Karskiego - powiedział prezydent Andrzej Duda, przekazując rodzinie wybitnego polskiego dyplomaty pośmiertny awans.
- Jest to dla mnie wielki zaszczyt, że dziś mogę wręczyć nominację generalską dla pana Jana Karskiego - powiedział prezydent Andrzej Duda, przekazując rodzinie wybitnego polskiego dyplomaty pośmiertny awans dla żołnierza, kuriera i emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego, świadka Holocaustu, jednego ze Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Generalską nominację odebrała Wiesława Kozielewska-Trzaska, bratanica i córka chrzestna bohatera.
Andrzej Duda podkreślił, że chce, aby ta nominacja była świadectwem pamięci Polski o wielkiej historycznej postaci. - Był wielkim żołnierzem. Najlepiej niech świadczy o tym fakt, że został dwukrotnie odznaczony orderem Virtuti Militari - w 1941 i 1943 roku. Był wielkim żołnierzem Rzeczpospolitej, który nigdy nie zaprzestał walki o wolność Polski, a także o ludzką godność - powiedział prezydent Duda.
Wiesława Kozielewska-Trzaska podkreśliła, że nominacja jest oddaniem sprawiedliwości jej stryjowi. Przypomniała, że to właśnie Karski przekazał światu prawdę o masowym mordowaniu Żydów podczas II wojny światowej. - Jego wojenna misja była misją kompletną, wypełnioną od A do Z. Jako człowiek, oficer i emisariusz zrobił wszystko. Kto twierdzi inaczej, nic z Karskiego nie rozumie. To świat z jego raportem nie zrobił nic. Był generałem ludzkich sumień i na tę zaszczytną szarżę, jak nikt zasłużył - powiedziała.
Na koniec przywołała słowa Elie Wiesela, laureata pokojowej Nagrody Nobla, który, mówiąc o Karskim, powiedział: „gdyby było więcej Karskich, byłoby mniej ofiar Hitlera”.