Cieszmy się świąteczną iluminacją, bo już niebawem zniknie z ulic stolicy.
Świąteczna iluminacja Warszawy zachwyca nas od 3 grudnia, ale już za kilka tygodni zniknie z ulic miasta. A szkoda, bo w tym roku 20-kilometrowa instalacja jest wyjątkowo bogata i piękna. Oświetla nie tylko Trakt Królewski - od placu Zamkowego przez Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, plac Trzech Krzyży i Aleje Ujazdowskie aż do Belwederu.
Świetlne płatki śniegu i lodowe kryształy zdobią również Al. Jerozolimskie (od Dworca Centralnego do ronda Waszyngtona, wraz z mostem Poniatowskiego), al. Solidarności (od pl. Bankowego do pl. Wileńskiego wraz z mostem Śląsko-Dąbrowskim), plac Bankowy, ul. Marszałkowską (od ul. Królewskiej do pl. Konstytucji, wraz z placem), ul. Świętokrzyską (od ronda ONZ do ul. Marszałkowskiej), ul. Mokotowską i ul. Targową.
Mieszkańcy Warszawy i turyści szczególnie chętnie fotografują się przy kolorowym pawiu w Al. Ujazdowskich, w pobliżu Łazienek, przy czerwonym autobusie "ogórku" na pl. Na Rozdrożu i przy zaczarowanej ciuchci na skwerze Hoovera.
Największym powodzeniem cieszy się jednak 27-metrowa choinka na pl. Zamkowym, z zupełnie nowymi ozdobami, której podstawa ma kształt rozświetlonego prezentu.
„Sen o zimowej Warszawie” to największy w Polsce i jeden z najbardziej okazałych w Europie projektów świątecznej iluminacji miejskiej. Składa się z prawie 4,5 mln energooszczędnych diod eko-LED i niemal 1300 elementów dekoracyjnych. Koszt tegorocznych iluminacji to 6,5 mln zł.
Świąteczny wystrój stolicy będziemy podziwiać do 5 lutego.