W ubiegłym roku Straż Miejska przyjęła prawie 530 tys. zgłoszeń. To rekordowo dużo.
W 2016 roku średnio każdej doby miejscy strażnicy otrzymywali 1447 zgłoszeń o niebezpiecznych sytuacjach. Większość, bo 69 proc. pochodziła od samych mieszkańców, reszta od policji, pogotowia ratunkowego, operatorów monitoringu i działań strażników. Ponad 61 tys. powiadomień strażnicy otrzymali od mieszkańców Śródmieścia. Dzielnica ta przodowała też pod względem liczy zakłóceń spokoju i porządku publicznego (co czwarte tego typu zgłoszenie pochodziło ze Śródmieścia), picia alkoholu w miejscach publicznych (co piąte zgłoszenie), interwencji w stosunku do osób nietrzeźwych oraz w przypadku zagrożeń w komunikacji miejskiej (gł. dotyczących pijanych lub pijących pasażerów) oraz pod względem zatrzymania osób podejrzanych o popełnienie przestępstw oraz interwencji .
Straż Miejska interweniowała również w przypadku niebezpiecznych zachowań dzieci i młodzieży. Z wagarów zawracano 2456 uczniów, złapano 165 przestępców i uciekinierów. 3899 uczniów przyłapano na paleniu papierosów, a 96 młodych było po spożyciu alkoholu.
Sporo pracy miejscy strażnicy mieli również na Pradze Południe, Pradze Północ, Woli i na Mokotowie. Im dalej od centrum miasta, tym było spokojniej. Najmniej pracy strażnicy mieli na Wawrze, w Rembertowie i Wesołej. Z tej ostatniej w całym 2016 r. pochodziło zaledwie 60 zgłoszeń.