Dzieci i chorzy czekają na tę pomoc

Myślisz, że 1 proc. twojego podatku to niewielka kwota. Dla bezdomnego Włodka, chorej na raka matki i emerytki Stasi, której nie starcza na leki, to bardzo dużo.

Joanna Jureczko-Wilk

|

Gość Warszawski 05/2017

dodane 02.02.2017 00:00
0

W niewielkim pomieszczeniu przy kościele Wniebowstąpienia Pańskiego na Stokłosach zza sterty ubrań, paczek z pampersami i książek dochodzi stukot maszyny do szycia. – Dobra kurtka, ale suwak był zepsuty – mówi Grażyna Musiatowicz, prezes Parafialnego Zespołu Caritas. A kurtka przyda się na przykład bezdomnemu Włodkowi, który jest po udarze i nocuje to tu, to tam. Od parafialnej Caritas dostaje ciepłe ubrania i żywność. Jak większość z jej 400 podopiecznych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy