Rotunda "wcale nie jest w takim złym stanie"

Stołeczny konserwator zabytków wstrzymał rozbiórkę obiektu.

Wydałem decyzję o wstrzymaniu rozbiórki warszawskiej Rotundy; na początku przyszłego tygodnia spotkam się z projektantami, aby przekonywać ich do korekty planów i utrzymania starej konstrukcji budynku - oświadczył stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki.

Rozbiórka Rotundy, która jest własnością banku PKO BP, rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu. Zgodę na jej przeprowadzenie wydał poprzedni stołeczny konserwator zabytków Piotr Brabander. Przedstawiciele właściciela Rotundy przekonywali pod koniec ub. roku, że budynek jest w złym stanie technicznym i dlatego wymaga gruntownej przebudowy. Według dotychczasowych planów, w jej miejscu miał powstać nowy budynek o tym samym charakterystycznym kształcie. Jedna trzecia jego powierzchni ma zostać przeznaczona na funkcje społeczne. Prace miały potrwać dwa lata.

Wydana przez stołecznego konserwatora w czwartek decyzja o wstrzymaniu rozbiórki jest ważna przez dwa tygodnie. W tym czasie wojewódzka konserwator zabytków Barbara Jezierska ma możliwość wszczęcia postępowania w sprawie wpisu konstrukcji Rotundy do rejestru zabytków i objęcia jej ochroną. Krasucki już raz - w zeszłym tygodniu - skierował do niej propozycję wpisania budynku do rejestru, jednak wtedy spotkała się ona z odpowiedzią odmowną.

Jak tłumaczył konserwator, wydanie decyzji o wstrzymaniu prac w Rotundzie wynika z faktu, że w efekcie dotychczasowych prac rozbiórkowych wyszło na jaw, że wciąż istnieje "autentyczna, bardzo nowatorska, jak na swoje czasy, konstrukcja" tego obiektu. Pochodzi ona jeszcze z lat 60., kiedy powstawał pierwszy budynek Rotundy i w ocenie Krasuckiego "wcale nie jest w takim złym stanie".

"Do tej pory prawie wszyscy utrzymywali, że jest to konstrukcja wtórna, w złym stanie, że zostało to zmienione po wybuchu w 1979 r., że po pierwotnym budynku został tylko jego kształt zewnętrzny. Takie informacje znalazły się także w dokumentach i decyzjach" - dodał. W lutym 1979 r. doszło do tragicznego w skutkach wybuchu gazu w okolicach Rotundy - w jego wyniku budynek został zniszczony w 70 proc. Już w październiku tego samego roku otwarto zmodernizowaną budowlę.

Według Krasuckiego, prac rozbiórkowych nie poprzedziła "szczegółowa ekspertyza", która oceniłaby stan konstrukcji budynku. Obiekt nie został też - jak zaznaczył konserwator - poddany analizie historycznej.

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..