Sztuka Ernesta Brylla powraca. Z nowym przesłaniem i w nowym kontekście. Czego w dzisiejszych czasach boją się apostołowie zamknięci w Wieczerniku?
Ernest Bryll, pisząc w 1984 r. dramat „Wieczernik”, zagląda w duszę Dwunastu. Na kanwie biblijnych wydarzeń Wielkiego Piątku zagłębia się w sferę ludzkich przeżyć, motywacji, lęków, wzajemnych oskarżeń, wiary i zwątpienia. Wyreżyserowany przez Andrzeja Wajdę spektakl według sztuki Brylla, wystawiony rok później we wnętrzach niedokończonego jeszcze kościoła Miłosierdzia Bożego przy ul. Żytniej, stał się manifestem wolności i nadziei. W symbolicznym Wieczerniku spotykają się bowiem Polacy stłumieni przez komunistyczne władze. Nadzieję na wyzwolenie przynosi zmartwychwstały Chrystus. On wyciąga ręce i mówi: „Pokój Wam”. Idea „Wieczernika” jest wciąż aktualna. Po sztukę Brylla sięgnął reżyser Krzysztof Tchórzewski. 9 kwietnia w kościele Najczystszego Serca Maryi przy pl. Szembeka zostanie wystawiona sztuka „Sceny z Wieczernika”. Z ponaddwugodzinnego dramatu Brylla, reżyser wybrał kluczowe wydarzenia, które rozegrały się między Wielkim Piątkiem a porankiem Zmartwychwstania. – Pytania o to, w jakim punkcie jesteśmy, czego się boimy, co nam zagraża, są wciąż aktualne. Europę zalewa kultura wroga chrześcijaństwu, trendy europejskiej polityki są niepokojące, tak samo jak rosnące konflikty w różnych częściach świata – mówi reż. Krzysztof Tchórzewski. W spektaklu wystąpią: Ewa Dałkowska jako Maria Magdalena, Radosław Pazura jako Tomasz, Antoni Barłowski jako Jan i Marcin Kwaśny w roli Piotra.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.