Około 10 tys. osób przeszło Krakowskim Przedmieściem, mówiąc o radości, którą przynosi światu każde ludzkie życie.
Chcemy naszą obecnością pokazać, że duża rodzina to wielka radość – mówili Weronika i Kamil Kreczkowie, którzy wybrali się na Marsz Świętości Życia z Anielką, Laurą i Rozalką oraz czwartą córeczką, od pięciu miesięcy rosnącą pod sercem mamy.
2 kwietnia w obu warszawskich katedrach odbyły się Msze św. w intencji obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, a po nich Marsz Świętości Życia. – Chcemy wyśpiewywać chwałę Bogu za to, że życie jest święte. Będziemy myśleć, mówić i wołać, żeby życie małego, niepełnosprawnego, starego i chorego było święte dla wszystkich ludzi – mówił kard. Kazimierz Nycz w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Po Mszy św. długo błogosławił wszystkie obecne na Mszy św. dzieci i ich rodziców. Szczególnie mamy noszące swoje dzieci pod sercem.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się