W Niedzielę Miłosierdzia Bożego kard. Kazimierz Nycz konsekruje kościół przy ul. Żytniej, dawną kaplicę sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w której podczas pobytów w stolicy modliła się też św. s. Faustyna.
tekst i zdjęcia Za klasztorną furtą pachnie grzybową. Siostry z żelazkiem albo miotłą przemykają korytarzem, co chwilę odstawiają akcesoria przedświątecznych porządków i idą do kaplicy – porozmawiać z Tym, który tutaj jest Najważniejszy. Tak samo pewnie przeplatała się codzienność z życiem duchowym, gdy 1 sierpnia 1925 r. 20-letnia Helena Kowalska zapukała do furty klasztoru Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Żytniej 3/9. Ruch na korytarzach był z pewnością większy, bo w tym czasie zgromadzenie – zgodnie z celem, jaki w 1862 r. wyznaczyła mu założycielka m. Teresa Potocka – opiekowało się dziewczętami moralnie zagrożonymi i prowadziło dla nich „Dom Miłosierdzia”. W okresie, kiedy przy Żytniej przebywała Helena Kowalska, pod opieką sióstr było nawet 200 wychowanek. Od tego miejsca rozpoczęło się życie zakonne św. s. Faustyny, która otrzymała od Boga orędzie Miłosierdzia, jako ważne przesłanie dla Kościoła i świata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.