Przed rozpoczęciem spektaklu, podczas manifestacji środowisk narodowych - która miała miejsce po drugiej stronie al. Zielenieckiej niż siedziba Teatru Powszechnego - z platformy przemawiał m.in. poseł Robert Winnicki. - Bronimy zasad cywilizowanej Europy - wzywał. Jego zdaniem policja powinna zamknąć tę - jak powiedział - "profanację".
Głos zabrał również Marcin Dybowski, przedstawiciel Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę. - Nie chcemy, by w Polsce nastąpiła taka dekadencja, jak nastąpiła na Zachodzie - mówił. - Przyszliśmy się modlić za odważnych ludzi, którzy przerwą ten spektakl. Zarzucił policji, że nie przeciwdziała łamaniu prawa, tylko broni manifestującym dostępu do miejsca, gdzie to prawo jest łamane.
Również uczestnicy pikiety zorganizowanej przez Obywateli Solidarnie w Akcji - która miała miejsce przed teatrem od strony ul. Zamoyskiego - apelowali do policji o interwencję, bo ich zdaniem ONR łamie konstytucję. - Tego, jako Polak, od was oczekuję i wymagam (...) chcemy odzyskać państwo prawa - mówił jeden z uczestników pikiety.
Uczestnicy obu zgromadzeń mówili o nienawiści płynącej z przeciwnej strony. W tym czasie przed teatrem od strony ul. Zielenieckiej modlili się zgromadzeni tam członkowie Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę. Działacze środowisk narodowych skandowali m.in. "katolicka wielka Polska", "młodość, wiara nacjonalizm". Uczestnicy pikiety Obywateli Solidarnie w Akcji wołali m.in. "nacjonalizm - to się leczy" i "Jezus Chrystus był uchodźcą".
Tuż przed rozpoczęciem spektaklu kilku uczestnikom manifestacji środowisk narodowych udało się przedostać poza kordon policji na teren teatru, skąd zostali wyprowadzeni przez funkcjonariuszy. Przed samym wejściem doszło do przepychanek tej grupy z uczestnikami pikiety zorganizowanej przez Obywateli Solidarnie w Akcji.
Następnie pozostali uczestnicy pikiety środowisk narodowych również przesunęli się przed wejście do teatru skandując "zero dotacji dla profanacji", "młodość, wiara nacjonalizm", "Ave, ave Christus Rex". Wejście dla osób z biletami było utrudnione.
Aby ułatwić przejście policja odsunęła nieopodal manifestantów wyposażonych we flagi ONR, Młodzieży Wszechpolskiej oraz Ruchu Narodowego, którzy wołali m.in. "zabierać szmaty", "koniec wesela, wracajcie do Izraela", "śmierć wrogom ojczyzny". W tym czasie uczestnicy kontrmanifestacji wołali m.in. "Wielka Polska kolorowa" i "wstańcie z kolan".
Po zakończeniu spektaklu, przed godz.21. widzowie opuścili teatr tylnym wyjściem, co zabezpieczała policja.
Pikieta Teatru Powszechnego organizowana przez środowiska narodowe zaplanowana jest na kilka dni - od soboty do czwartku 1 czerwca. Władze Warszawy początkowo zakazały organizacji demonstracji uzasadniając, że wcześniejsze protesty przed teatrem stanowiły realne zagrożenie m.in. dla widzów przedstawienia. W minioną środę Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił ten zakaz.