Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Żywy pomnik marszałka

Mundur, rogatywki i wojskowy dryl. Tak zrodził się pomysł na patriotyczne wychowanie. W duchu Piłsudskiego.

Ewa Tadzik, wychowanka pruszkowskiego domu dziecka, kolejnego wyjazdu z proobronnym stowarzyszeniem Strzelcy Rzeczypospolitej nie może się już doczekać. Podczas ćwiczeń „osuszała” już łąkę, czołgając się po ziemi, wyznaczała azymut i szerokość rzeki za pomocą kilku kijków, a także brała udział w obchodach Dnia Ponarskiego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. – Nie siedzę przed komputerem jak większość moich rówieśników. „Na żywo” uczę się historii. O wielu faktach nawet nie miałam pojęcia – przyznaje nastolatka.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy