Kustosz sanktuarium w Niepokalanowie: Doceńmy modlitwę, milczenie, ascezę

Św. Charbel i kard. Sarah w Niepokalanowie. Franciszkanie nie wierzą w "święte zbiegi okoliczności".

O. Mirosław Adaszkiewicz OFMConv, kustosz sanktuarium NMP Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask i św. Maksymiliana Marii Kolbego w Niepokalanowie komentuje obecność dwóch wielkich osobistości na ziemi św. Maksymiliana.

25 lipca do bazyliki przybyła pielgrzymka z Libanu z relikwiami św. Charbela. Tego samego dnia w ornacie św. Maksymiliana liturgię sprawował kard. Rober Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu i Dyscypliny Sakramentów, autor książki "Moc milczenia. Przeciw dyktaturze hałasu".

- Nic się nie dzieje bez Bożej przyczyny. Relikwie mnicha, pustelnika, człowieka wielkiej modlitwy, ascezy oraz kardynała, który także mocno kładzie nacisk na milczenie i modlitwę, to może być znak od Boga, żebyśmy w tym hałaśliwym świecie bardziej docenili milczenie, modlitwę, skupienie, ascezę - mówi franciszkanin. I dodaje: - Zatrzymajmy się, Bóg przemawia w ciszy serca.

Kustosz wyjaśnia także, że obecność relikwii św. Charbela powinna skłaniać nas do "wchodzenia w głąb tej postaci”.

- Kiedy mówimy o św. Charbelu, nie możemy skupić się tylko na cudach, które przez niego działa Bóg. Trzeba nam głębiej wejść w tę osobę. Cuda i łaski powinny być dla nas impulsem do większej modlitwy, zjednoczenia z Bogiem - powiedział.

Dodał, że święci pokazują nam, że jeśli będziemy w bliskiej relacji z Bogiem, Bóg także przez nas będzie działał cuda i przybliżał ludzi do siebie, tak jak działał przez św. Maksymiliana czy św. Franciszka.

- Prawdziwa pobożność jest zawsze pociągająca - powiedział w rozmowie z Gościem Niedzielnym kustosz.

Więcej o wizycie gości z Libanu można przeczytać TU >>. Z kolei o przesłaniu kard. Saraha TU >>.

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..