2,5 tys. pielgrzymów wyruszyło w 37. Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymce Metropolitalnej na Jasną Górę. Pątnicy idą pod hasłem "Synu, oto Matka twoja”.
Akademicka pielgrzymka wyruszyła z kościoła św. Anny o świcie. Mszy św. przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. W homilii zwrócił uwagę na współczesny problem społeczny - tzw. "samotność w tłumie”. - Ludzie narzekają na brak ciepła, wspólnoty rodzinnej, brak ciepła matki - zauważył kardynał.
Dodał, że "z jednej strony jesteśmy świadkami wielkiego dowartościowania rodziny, z drugiej strony współczesność jakby zamyka człowieka przed okienkiem komputera, smartfona, internetu”.
- Gdy doświadczamy samotności, Pan Jezus nam mówi: "Synu, oto Matka twoja”. Te słowa czytamy na afiszu naszej pielgrzymki i one będą słowami przewodnimi całego pielgrzymowania do Częstochowy w tym roku - wyjaśnił kaznodzieja.
Następnie zachęcił młodych pątników do budowania relacji. - Synu, masz matkę, tę w domu, tę w rodzinie. Odkryj ją na nowo. Odśwież te wszystkie relacje, które się gdzieś stały zimne i martwe - apelował. - Przede wszystkim masz Matkę w Niebie - dodał.
Upomniał pielgrzymów, by idąc do Częstochowy pielgrzymi nie szli z poczuciem wyższości, że "inni odpoczywają, są nad morzem, a ja się poświęcam”. - Idę jak ten świadek pokorny, milczący, po to wszystkim spotkanym na drodze dawać świadectwo, że Kościół ma Matkę - mówił. Przypomniał tegoroczna pielgrzymka zbiega się z jubileuszem 300-lecia koronacji jasnogórskiego wizerunku.
Kardynał poprosił pielgrzymów, żeby zanieśli z do tronu Maryi ważną intencję: „żebyśmy w Polsce, w naszym kraju, w którym ludzie bardzo często się obrażają na siebie nawzajem, obrażają czasem innych i to w miejscach publicznych, mediach, telewizji, byśmy potrafili wymodlić dla Polski tę wspólnotę i tę podstawową jedność w sprawach zasadniczych dla naszego kraju. Abyśmy potrafili udowodnić, że jesteśmy dziećmi tej samej Matki” - prosił kardynał.
Zwrócił także uwagę, by nasza wiara nie była religijnością, ale życiem po Bożemu na co dzień. - Moje usta, które mówią słowa modlitwy Pańskiej "odpuść nam nasze winy”, równocześnie wszędzie, gdzie jestem - w pracy czy w rodzinie, wypowiadam słowa miłości, słowa jednoczące. Tak bardzo nam wszystkim tego potrzeba - mówił kardynał.
Na zakończenie Mszy św. pobłogosławił pielgrzymów.
W tegorocznej WAPM idzie 2,5 tys. pątników w 17 grupach. - To więcej, niż w ubiegłym roku. Szacujemy, że do Częstochowy dojdzie ponad 3 tys. osób - mówi ks. Krzysztof Siwek, rektor akademickiego kościoła św. Anny.
Tegoroczna pielgrzymka idzie pod hasłem "Synu, oto Matka twoja”. Rozważania będą także nawiązywały do przeżytych w ubiegłym roku Światowych Dni Młodzieży. - Przypomnimy podstawowe treści: do kogo idziemy, kim jesteśmy jako chrześcijanie. To także przypomnienie tego, o czym mówił do nas papież Franciszek podczas ŚDM - mówił ks. K. Siwek.
Marcin Zagórski z Mińska Mazowieckiego z parafii św. Antoniego wybrał się na pielgrzymkę z dwoma najmłodszymi synami. - Idę po raz trzeci podziękować za rodzinę i prosić o potrzebne łaski. Pielgrzymka to także czas, kiedy mogę spowolnić, zastanowić się nad życiem, docenić, to co mam - mówi.
Pątnicy przybędą na Jasną Górę 14 sierpnia.