Arcybiskup Henryk Hoser koronował obraz Matki Bożej Glinieckiej, który kryje w sobie pewną tajemnicę.
- Dopiero niedawno odkryto znaczenie Ich wyrazu twarzy - mówił abp Henryk Hoser. - Okazało się, że naprzeciw wysoko umiejscowionego obrazu ołtarzowego, pod przegrodą chórową, stał olbrzymi krucyfiks. Zbolałe oczy Maryi i przestraszone Dzieciątko patrzyły na cierpienie i śmierć. To musiało być dla nich olbrzymim wyzwaniem. Przecież Jezus potem na tym krzyżu zawisł, umierając za nas w strasznym cierpieniu, a Matka pod tym krzyżem stała. Również kopia gliniecka obrazu jest tym przesłaniem nasycona.
Po kazaniu biskup warszawsko-praski nałożył złote korony na głowy Jezusa i Jego Matki. - Przychodźmy tutaj, powierzajmy Im wszystkie nasze trudne sprawy, pokornie prosząc o łaski i dziękując za ich wyproszenie - zachęcał abp Hoser.
Uroczystą Mszę św. poprzedził koncert Eleni, a po jej zakończeniu uczestnicy wysłuchali koncertu Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego.
O niezwykłej historii obrazu z Glinianki: Korony-dla-Cudownej-Pani-w-Gliniance