Lepiej niech mnie rozstrzelają

– Po raz pierwszy usłyszałem o Ponarach, gdy moi bracia Czesiek i Janek siedzieli w więzieniu na wileńskich Łukiszkach. Byłem przerażony – wspomina Romuald Mietkowski.

Kolejka do więziennego okienka, do którego podczas okupacji Wilna Romuald Mietkowski przynosił paczki z żywnością, była długa. Stało się godzinami. I drżało ze strachu. Ludzie mówili, że Niemcy wywożą więźniów do Ponar. Na rozstrzelanie. – Sam widziałem wyjeżdżające z Łukiszek ciężarówki. Niektórzy ludzie krzyczeli… Bałem się, że to samo spotka moich braci – mówi R. Mietkowski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..